Zwycięstwa Łochowa, Zielonki, Górali, Babimostu i Gorzowa w miniony weekend sprawiły, że niewiadomych przed play-off jest coraz mniej odnośnie tego, kto znajdzie się w TOP4 (awans do półfinałów), a kto w TOP8 (utrzymanie w lidze). Zapraszamy do zapoznania się z tabelą, wynikami minionej kolejki oraz wypowiedziami zawodników.
Fot. TKKF Pionier Tychy
JohnnyBros Olimpia Osowa Gdańsk - I LO UKS Floorball Gorzów Wlkp. 5:11 (0:4, 1:4, 4:3)
Brak wypowiedzi zawodników.
TKKF Pionier Tychy - SKS Olimpia Łochów 5:10 (0:4, 3:2, 2:4)
Artur Sajewicz - Tychy:
Do meczu przystąpiliśmy w pełni zmotywowani, świadomi stawki spotkania, ponieważ dalej walczymy o czołową ósemkę. Niestety przespana pierwsza tercja, w której zagraliśmy bez wiary w swoje możliwości, ułożyła mecz. Druga i trzecia odsłona zagrana już dużo lepiej, w szybszym tempie, z większym zaangażowaniem. Zaliczka bramkowa z pierwszej tercji pozwoliła jednak gościom z Łochowa na spokojną kontrolę spotkania, które zakończyli zasłużoną wygraną. Pozostają nam trzy mecze, w których musimy zdobyć 6 punktów. Będziemy walczyć do końca.
Mateusz Sadolewski - Łochów:
Mecz z TKKF Pionier Tychy na ich parkiecie był dla nas ważnym spotkaniem. Wiele wysiłku i pracy włożyliśmy w przygotowania. Opłacało się. Pierwsza tercja w całości należała do nas. Pomimo utraty kilku bramek w trakcie drugiej tercji nie poddawaliśmy się. Nasz cel był tylko jeden - zwycięstwo. Mecz był bardzo emocjonujący. Swoją determinacją i zawziętością w szczególności wykazał się Dawid Skura. Uważam, że dzięki naszej ciężkiej pracy i poświęceniu, zasłużenie zdobywamy 3 punkty, tym samym umacniając się w czołówce.
UKS Bankówka Zielonka - KS Lokomotiv Czerwieńsk 12:0 (3:0, 2:0, 7:0)
Adam Szczęsny - Zielonka:
Pomimo szybko objętego prowadzenia nasza gra na początku spotkania wcale nie wyglądała zbyt dobrze. Przez całe spotkanie graliśmy konsekwentnie w obronie, niemniej wiele niedokładnych podań, jak i pewna nonszalancja w naszej grze poskutkowały licznymi stratami oraz niewykorzystanymi sytuacjami bramkowymi. Od mniej więcej połowy drugiej tercji nasze w ataku wróciła na właściwe tory, co poskutkowało szybkim podwyższeniem prowadzenia. W trzeciej tercji był już widoczny nasz wielki atut w tym sezonie, czyli gra na trzy piątki, dzięki czemu byliśmy znacząco świeżsi od rywali. Wykorzystaliśmy to i podwyższyliśmy wynik spotkania na finalne 12-0. Jak zwykle nie zawiedli nasi wspaniali kibice, którzy licznie się pojawili na meczu i zagrzewali nas do walki.
UKS Prus Żary - UKS Fenomen Babimost 7:14 (1:3, 4:6, 2:5)
Krystian Jung - Żary:
Sobotni mecz z Fenomenem Babimost mógł naprawdę się podobać, gra była bardzo porywcza, było dużo składnych akcji, walki oraz sporo bramek z obu stron. Walczyliśmy do końca, staraliśmy się dogonić wynik. Bardzo mnie satysfakcjonuje gra chłopaków z mojej drużyny, ponieważ nie zabrakło radości i polotu w tym meczu. Gra była czysta i bez żadnych niepotrzebnych chamskich zagrywek, za co dziękuję zawodnikom Fenomenu. Organizacyjnie moim zdaniem było super, cieszą dobre nagrody dla najlepszego zawodnika, jak i dość sporo ludzi na trybunach. Jedyny minus sobotniego meczu to sędziowie. Nie poradzili sobie zbyt dobrze i czasami powinni być bardziej konsekwentni.
UKS Absolwent Siedlec - KS Górale Nowy Targ 4:13 (2:5, 2:5, 0:3)
Konrad Stypuła - KS Górale:
Mecz z Siedlcem był przez nas źle rozpoczęty - jak większość spotkań w tym sezonie w naszym wykonaniu. Po raz kolejny na początku pierwszej tercji tracimy łatwe gole, przez co musimy gonić wynik. W tym przypadku udało się wyjść na prowadzenie i od tego momentu nasza gra wyglądała już dużo lepiej. Później zaczęliśmy kontrolować spotkanie, byliśmy wyraźnie lepszą drużyną. Niestety w późniejszej fazie sezonu nie możemy pozwolić sobie na takie przestoje w naszej grze. Musimy solidnie trenować, aby wyeliminować proste błędy.
Jacek Ksiąg - Siedlec:
To było bardzo trudne spotkanie, przeciwnik kontrolował mecz przez dłuższy czas. Na początku mieliśmy przewagę i strzeliliśmy dwie brami, co dało nam prowadzenie. Niestety Górale otrząsnęli się błyskawicznie i w krótkim czasie odpowiedzieli pięcioma trafieniami. Druga połowa wyglądała identycznie. Przegraliśmy to spotkanie z dużą różnicą goli. Co było widać - Górale efektywnie rozgrywali piłkę i dobrze rozumieli się na boisku, czego nam zabrakło.
#EnergaUnihokej - razem możemy więcej.
Tabela Energa Ekstraligi Unihokeja Mężczyzn po 13. kolejce: