W najbliższą sobotę odbędzie się Super Finał 2015! W czasie turnieju rozstrzygną się losy I i III miejsca sezonu 2014/2015!
III Miejsce: Worwa Szarotka Nowy Targ - ULKS Olimpia Łochów
Mecz o brązowy medal Salming Ekstraligi Mężczyzn zaplanowany został na godzinę 14:00. Zmierzą się w nim zespoły, które zajmowały kolejno 3. i 4. miejsce po rundzie zasadniczej. Sklasyfikowana wyżej po rundzie zasadniczej Szarotka, grała w półfinale z MUKS Zielonka, a Olimpia mierzyła się z Góralami Nowy Targ. Szarotka, chcąca zrewanżować się za porażkę w zeszłorocznym finale i tym razem nie sprostała rywalowi z Zielonki, a przyczyną, o której mówił Lesław Ossowski były błędy i zbyt duża ilość kar. Olimpia Łochów rozegrała bardzo dobre pierwsze spotkanie półfinałowe - na własnym boisku postawiła poprzeczkę bardzo wysoko i przegrała zaledwie 4-5. W rewanżu dominacja Górali była znacznie bardziej zauważalna, co przyniosło im efekt w postaci zwycięstwa aż 16-4!
Historia pojedynków pomiędzy Olimpią i Szarotką nie pozwala na jednoznaczne stwierdzenie, kto jest faworytem tego pojedynku. Ilość tytułów mistrzowskich wskazuje zdecydowanie na Szarotkę, jednak większość spotkań pomiędzy tymi drużynami była zawsze bardzo wyrównana. Tegoroczna rywalizacja wypada na remis, ponieważ na przełomie stycznia i lutego żadna z ekip nie była w stanie zwyciężyć w obydwu rozegranych pojedynkach.
I miejsce: KS Górale Nowy Targ - MUKS Zielonka
Rywalizacja o złoto rozpocznie się o 20:00 i będzie to zwieńczenie Super Finału 2015. Dla MUKS Zielonka będzie to 3 finał z rzędu, Górale powracają do walki o najwyższy cel po roku przerwy. Przed rokiem MUKS Zielonka zwyciężył w finale, pokonując po dogrywce Szarotkę 7-6. Nowotarżanie zakończyli ubiegły sezon na 3. miejscu dzięki zwycięstwu w ostatnim meczu nad Absolwentem Siedlec 15-9. Po rundzie zasadniczej obecnego sezonu zespoły dzielił zaledwie bilans bezpośrednich spotkań, w których lepiej wypadła drużyna Górali, mająca na swoim koncie więcej strzelonych bramek.
Bilans bezpośrednich spotkań wskazuje, że niekwestionowanym faworytem tego finału jest drużyna Górali. Nie można jednak zapomnieć, że większość z tych zwycięstw powędrowała na ich konto w czasie, gdy prym w Ekstralidze wiedli wraz Szarotką, a pozostała "unihokejowa Polska" była daleko w tyle. Ostatnie lata to zdecydowana różnica oraz niezwykle wyrównany finał w 2013 roku. W tym roku oczywistego faworyta nie ma, więc szykuje się widowisko na najwyższym poziomie.