Jesteście ciekawi opinii uczestników i organizatorów Akademickich Mistrzostw Polski?

Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami uczestniczek i uczestników Akademickich Mistrzostw Polski oraz koordynatorki ds. social media! 

Natalia Jałoszyńska (na zdjęciu w środku), AGH Kraków:

Organizacja - na najwyższym poziomie, nie ma niczego, co bym poprawiła! Wszystko dopięte na ostatni guzik, więc ukłony w stronę organizatorów.

Jeśli chodzi o mieszane składy, uważam, że to świetna forma, sami stosowaliśmy takie rozwiązanie, gdy organizowaliśmy turniej u nas na uczelni. Myślę, że dzięki takiej formie też więcej uczelni się zgłasza, bo ciężko byłoby uzbierać na jednej uczelni aż tyle kobiet czy aż tylu  mężczyzn, żeby jechać na AMP w osobnych kategoriach. 

Jeśli chodzi o nasz występ, to lepszego nie mogłam sobie wymarzyć, trenowaliśmy ciężko cały rok i to zaowocowało złotym medalem. Czego chcieć więcej?


Filip Łukaszewski (UAM Poznań):

Były to moje pierwsze AMP-y, więc nie mam zasadniczo porównania do poprzednich, niemniej w mojej ocenie turniej był zorganizowany bardzo dobrze. Zawodnikom niczego nie brakowało na miejscu, zarówno w hali, jak i w hotelu. Myślę, że to świetny turniej, stojący na przyzwoitym poziomie, zrzeszający coraz więcej uczelni, a to przekłada się promowanie unihokeja w całej Polsce - co niezwykle ważne dla naszej dyscypliny. Mam nadzieję, że następne lata spopularyzują unihokej w większej ilości miast, między innymi za sprawą AMPów. 

Sama formuła składów mieszanych jest dla mnie trafiona i pokazała niejednokrotnie, że żeńska część drużyn potrafi stanowić o sile zespołu, co za tym idzie - pojawiło się mnóstwo pozytywnych zaskoczeń i parokrotnie taktyka musiała być zmieniana na gorąco. 

Niestety po turnieju jest duży niedosyt, ale nie można nikogo winić. Kilka osób z różnych powodów nie mogło przyjechać, więc końcową lokatę, grając jedynie w czwórkę, należy uznać za niezły wynik. Wiemy, że było nas stać na wiele więcej. W generalnym rozrachunku wiemy z czym to się je i za rok na pewno poprawimy też rezultat, bo możemy!

Jakub Sujkowski (UP Sanok):

Turniej organizacyjnie stał na świetnym poziomie, wszystko pięknie zorganizowane, jednak przez koronawirusa brakowało podczas rozgrywek innych drużyn czy kibiców na trybunach, którzy na pewno urozmaiciliby cały turniej. Przyjeżdżając tutaj kompletnie nie wiedziałem, czego się spodziewać i która drużyna jest mocna, a która nie. Sam pomysł gry w formule 3 na 3 plus bramkarz, z minimum jedną dziewczyną grająca cały czas okazał się mega trafiony oraz urozmaicił rozgrywki. Jako drużyna jechaliśmy głównie z zamiarem dobrej zabawy i mile spędzonego czasu. Z meczu na mecz nasi zawodnicy się rozwijali i uczyli gry 3 na 3, bo nie ukrywam, że dla nas to coś nowego. Wygrawszy grupę mieliśmy już tylko jeden cel - dostać się do finału i to nam się udało. Jesteśmy bardzo zadowoleni mimo 2. miejsca, a drużynie z AGH gratulujemy świetnego finału, który na pewno się miło oglądało.

Anita Konieczka (Koordynator Social Media podczas AMP w Unihokeju):

Jako osoba odpowiedzialna za media społecznościowe, swoje działania rozpoczęłam na kilka miesięcy przed turniejem. Mam doświadczenie z organizacji wielu innych imprez sportowych, wiem też, że często brakowało w nich obecności informacji i zaangażowania w mediach przed startem imprezy, dlatego był to dla mnie najważniejszy punkt działalności. Kontakt ze sponsorami oraz promocja wydarzenia były dodatkowo utrudnione poprzez okres pandemii, to także spowodowało, że zrealizowaliśmy tylko 70% planowanych pomysłów.

Pierwszym naszym celem było uzyskanie jak największej liczby zgłoszeń drużyn, co w „normalnych” warunkach zapewne nie byłoby większym problemem. Myślę, że między innymi dzięki aktywności w Social Mediach udało nam się pozyskać 14 ekip, co jest szczególnym sukcesem w debiucie imprezy.

Pozytywnym dla mnie zaskoczeniem była liczba osób udzielających się̨ w różnych quizach, Q&A oraz oznaczeniach na zdjęciach. Przez okres turnieju zwiększyliśmy trzykrotnie liczbę obserwujących oraz zainteresowaliśmy wszelkiego rodzaju media, partnerów i sponsorów.

Najważniejszą częścią̨ pracy jako koordynatora uważam zaangażowanie w reklamę̨ przed wydarzeniem, jak również̇ relacjonowanie przebiegu imprezy w sposób nie tylko najbardziej aktualny, ale również estetyczny.

Czy się udało? Myślę, że najlepszą odpowiedzią̨ jest ilość reakcji pod postami. Zaznaczam jednak, że w dalszej części mamy pomysły do realizacji kolejnych planów „po-AMPowych”. Przy okazji dziękuję każdemu za włączenie się̨ w popularyzację naszego wydarzenia!


Ze swojej strony dziękujemy raz jeszcze organizatorom i uczestnikom za uczynienie z Akademickich Mistrzostw Polski tak świetnej imprezy, popularyzującej naszą dyscyplinę w całym kraju. Zapraszamy też do obserwowania profili AMP w Unihokeju: