W zeszły weekend poznaliśmy finalistów Salming Ekstraligi Mężczyzn sezonu 2017/2018. Po raz drugi z rzędu zostali nimi: MUKS Zielonka i KS Górale.

Fot. Maciej Zubek

Górale pewnie przypieczętowali awans

KS Górale Nowy Targ byli przed ostatnimi spotkaniami w dużo lepszej sytuacji, niż MUKS Zielonka. Wygrali bowiem w pierwszym meczu półfinałowym na wyjeździe i u siebie wystarczyło mi tylko jedno zwycięstwo, bo wywalczyć awans. Wilki z Sanoka przyjechały zmobilizowane, by wyszarpać wygraną w sobotnim starciu i doprowadzić do trzeciej potyczki, jednak rzeczywistość okazała się dość... brutalna. Górale już w pierwszej tercji zapewnili sobie spokojny przebieg spotkania (zwycięstwo w tej odsłonie 5:1) i do końca kontrolowali wydarzenia na boisku. W drugiej części gry Wilki miały swoje szanse, ale ich nie wykorzystały. Nowotarżanie skarcili ich za to w ostatniej odsłonie, w której dołożyli jeszcze cztery bramki, tracąc tylko jedną, co ostatecznie dało im pokaźne zwycięstwo 9:2 i awans do finału Mistrzostw Polski.

KS Górale Nowy Targ - Bieszczady24.pl Wilki Sanok 9:2 (5:1, 0:0, 4:1)
Końcowy stan rywalizacji: 2:0 dla Górali


Zdj. Maciej Zubek

Przed półfinałami nasz rywal z Sanoka był dużą niewiadomą, bowiem nie wiedzieliśmy, jaki poziom tak naprawdę prezentuje nasz przeciwnik. Wiedzieliśmy o ich kilku mocnych stronach, między innymi o dobrej grze z kontry i w pierwszym meczu niestety nie wyeliminowaliśmy ich najmocniejszej broni. Górą okazało się jednak doświadczenie. Jeśli chodzi o drugi mecz, to szybko strzelone bramki pozwoliły kontrolować nam to spotkanie od początku, aż do samego końca.

Przed finałem z MUKS-em nastawienie w naszej drużynie jest bojowe. Nie trzeba przypominać w jakich okolicznościach przegraliśmy zeszłoroczny finał, dlatego w tym roku - mądrzejsi o doświadczenia - chcemy zrewanżować się drużynie z Zielonki. Wiadomo - jest to jeden mecz i wszystko tak naprawdę może się wydarzyć. Myślę jednak, że emocji nie zabraknie i uda nam się wykonać nasze zadanie. Chcemy odzyskać tytuł Mistrzów Polski.

 


Zdj. Wilki Sanok

W sobotę pierwszą tercję zagraliśmy strasznie nerwowo. Wyszliśmy niepewnie, a dodatkowe bramki w pierwszych minutach wcale nie pomogły nam się otrząsnąć. Druga tercja wyglądała już całkiem inaczej, ale wiele mieliśmy niewykorzystanych sytuacji. W trzeciej się już otworzyliśmy i przeciwnik mądrą grą zakończył spotkanie i całą rywalizację.

Przygotowania do meczu o 3. miejsce idą teraz pełną parą. Jak cały sezon, mamy 2-3 treningi, na których pracujemy nad taktyką itp. Z Szarotką graliśmy w tym sezonie sparingi, więc wiemy, na co stać przeciwników i jak bardzo ważny mecz przed nami. Jesteśmy więc bojowo nastawieni na to spotkanie i postaramy się wygrać historyczny medal dla Sanoka!

 


Zielonka wygrywa w "swoim stylu"

W drugiej rywalizacji półfinałowej przed weekendem 1:0 wygrywała Szarotka, która w pierwszym spotkaniu u siebie zwyciężyła Zielonkę 5:4 po dogrywce. Na rewanże do podwarszawskiej miejscowości nowotarżanie jechali więc pełni nadziei na chociaż jedno zwycięstwo i awans do upragnionego meczu o złoto. W pierwszym starciu cel ten był bliski zrealizowania. Po dwóch tercjach Szarotka wygrywała bowiem 1:0 i dzielnie się broniła. Niestety, mury obronne legły w 48. minucie, a następnie w 54. i 57. Pod koniec sobotniego starcia Podhalanie wycofali jeszcze bramkarza, by gonić wynik, ale kosztowało ich to dwie bramki do "pustaka" i przekreśliło marzenia o dobrym wyniku tego dnia.

MUKS Zielonka - KS Gorący Potok Szarotka Nowy Targ 5:1 (0:1, 0:0, 5:0)

Nazajutrz oba zespoły rozpoczynały więc wszystko na nowo. MUKS Zielonka przedłużyła swoje szanse na obronę mistrzowskiego tytułu, a Szarotka miała drugą szansę na wywalczenie awansu do finału. Po pierwszej tercji górą znów byli przyjezdni, którzy za sprawą Ligasa (dwie bramki) i Chlebdy (jedno trafienie) prowadzili 3:2. W drugiej odsłonie oba zespoły dołożyły po jednym golu, a na początku trzeciej części gry Szarotka wyszła nawet na prowadzenie 6:3. Była 56. minuta i wydawało się, że to już koniec marzeń "Zielonych" o ponownej walce o "złoto". Tymczasem gospodarze, w - można powiedzieć - "swoim stylu" dopadli rywala i ruszyli do zmasowanego ataku. Emocji było co nie miara, ale fakty były bezwzględne dla nowotarżan: gdy zegar wskazywał czas 58:01, Zielonka prowadziły już 7:6. Stare koszmary wróciły, ale tym razem nie udało się już im przeciwstawić. Nowotarżanie nie zdołali już dogonić przeciwników i po raz drugi z rzędu musieli uznać wyższość MUKS-u w półfinałowej batalii.

MUKS Zielonka - KS Gorący Potok Szarotka Nowy Targ 7:6 (2:3, 1:1, 4:2)
Końcowy stan rywalizacji: 2:1 dla Zielonki

Po raz kolejny spotkaliśmy się z Szarotką na tym etapie rozgrywek i kolejny raz były to spotkania niezwykle wyrównane i emocjonujące. Myślę że obie drużyny zagrały na maksimum swoich możliwości, a o tym że to my zagramy w finale zadecydowały detale. Podobnie jak w ubiegłym sezonie wydarliśmy decydujące zwycięstwo w samej końcówce meczu, a w trudnych chwilach pomogła nam publiczność, która licznie zgromadziła się w hali OKiS. Szarotka wysoko postawiła poprzeczkę, ale cieszymy się że to właśnie my awansowaliśmy do finału.

Po półfinałowych spotkaniach wiemy nad czym musimy jeszcze popracować i jakich błędów unikać. Wiemy na co nas stać i do finałowego spotkania podchodzimy pełni optymizmu i zmobilizowani. Z pewnością każdy z nas zostawi serce na boisku i dołoży wszelkich starań, by obronić tytuł mistrzowski. Już teraz zapraszam wszystkich do Rzeszowa, aby wspierać nas w ostatnim spotkaniu sezonu!

 


Zdj. Maciej Zubek
Myślę, że o wygranej zdecydowała po prostu dyspozycja dnia. Seria była bardzo wyrównana, cieszymy się, że byliśmy w stanie mocno się postawić obrońcom tytułu. Oczywiście brak awansu do finału jest dla nas zawodem, ale też motywacją na przyszłoroczne rozgrywki.

Nastawienie przed meczem o 3. miejsce jest bardzo bojowe. Wiemy, że Sanok zrobił duży postęp i na pewno zagrają dobry mecz. Przygotowujemy się standardowo, ciężko trenujemy, żeby zdobyć medal i pozytywnym akcentem zakończyć sezon!

Aktualna drabinka play-off:


W pozostałych spotkaniach play-off

Mecze o miejsca 5-8

ULKS Olimpia Łochów - UKS Wiatr Ludźmierz 5:4 d. (0:4, 2:0, 2:0, 1:0)
Końcowy stan rywalizacji: 2:0 dla Łochowa

UKS Fenomen Babimost - UKS Nowa Łódź 12:7 (3:2, 5:2, 4:3)
UKS Fenomen Babimost - UKS Nowa Łódź 9:5 (1:3, 3:1, 5:1)
Końcowy stan rywalizacji: 2:0 dla Babimostu

O 5. miejsce zagra: UKS Fenomen Babimost vs ULKS Olimpia Łochów
O 7. miejsce zagra: UKS Nowa Łódź - UKS Wiatr Ludźmierz