Salming Ekstraliga Mężczyzn rozegrała w zeszły weekend dwie przedostatnie kolejki sezonu zasadniczego. Znamy już jedną parę pierwszej rundy play-off...

Do końca rozgrywek grupowych, czy jak kto woli - rudy zasadniczej - pozostały już tylko dwie kolejki, a więc jeden meczowy weekend (17-18 grudnia, po Mistrzostwach Świata Mężczyzn w Rydze). Wiemy już bardzo dużo odnośnie tego na kogo może trafić w pierwszej rundzie fazy play-off. Póki co pewna jest tylko para: TKKF Jadberg Pionier Tychy (1. miejsce grupy C) podejmie UKS Multi - 75 Killers Kraków (4. miejsce grupy D). Pozostałe wyłonione zostaną po rozegraniu 11. i 12. kolejki Salming Ekstraligi Mężczyzn sezonu 2016/2017. Tymczasem zapraszamy do lektury podsumowania ostatniej kolejki!

Salming Ekstraliga Mężczyzn (9. i 10. kolejka)

Grupa A


Fot. Tomasz Berent - ddtorun.pl

Niestety nie zachwycili przed własną publicznością gracze TLU Toruń. Dwukrotnie bardzo wysoko przegrali z Fenomenem Babimost, kończąc tym samym rundę zasadniczą na ostatnim, 3. miejscu w grupie.

To już druga tak wysoka porażka torunian w dwumeczu z Fenomenem. Wcześniej, 8 i 9 października przegrali 13:4 i 21:3, podczas gdy z Ósemką Wejherowo jeszcze tydzień temu dzielnie bili się o zwycięstwo.

Ewidentnie Babimost "nie leży" zawodnikom TLU, których na koniec zmagań grupowych należy jednak pochwalić za zacięte rywalizacje z doświadczonymi graczami Wejherowa, aktualnego lidera grupy A. O tym kto ostatecznie zajmie 1. miejsce w tej grupie zadecydują bezpośrednie starcia Fenomenu z Ósemką, które zaplanowano na 17 i 18 grudnia.

VS

Mecz nr 1 - 19.11.2016, godz. 18:00

TLU Toruń

2:21
(0:6, 2:6, 0:9)

UKS Fenomen Babimost









26:57 - Szkodziński (Nowasielski) - 1:9
28:03 - Nowasielski - 2:9
  0:1 - Malasiewicz (Korpan) - 04:04
0:2 - Chochowski (Szefner) - 06:16
0:3 - Malasiewicz (Połomka) - 06:49
0:4 - Malasiewicz - 11:47
0:5 - Malasiewicz (Przygocki) - 15:11
0:6 - Łukaszewski (Kuhnke) - 19:59
0:7 - Malasiewicz (Połomka) - 22:14
0:8 - Wierzejewski (Przygocki) - 23:13
0:9 - Gról (R. Fliegner) - 25:28


2:10 - Chochowski (Kuhnke) - 30:43
2:11 - Malasiewicz (Wierzejewski) - 37:44
2:12 - Chochowski (Łukaszewski) - 38:42
2:13 - Chochowski (Kuhnke) - 41:50
2:14 - Chochowski (Kuhnke) - 44:14
2:15 - Przygocki - 45:11
2:16 - Lewandowski (Łukaszewski) - 45:25
2:17 - Korpan - 51:21
2:18 - Malasiewicz (Przygocki) - 53:33
2:19 - Przygocki (Malasiewicz) - 55:37
2:20 - Malasiewicz - 58:31
2:21 - Chochowski (Kuhnke) - 59:40
Mecz nr 2 - 20.11.2016, godz. 8:15

TLU Toruń

1:10
(0:4, 1:2, 0:4)

UKS Fenomen Babimost





31:26 - Kurlit - 1:5
  0:1 - Łukaszewski - 03:55
0:2 - Malasiewicz (Połomka) - 04:21
0:3 - R. Fliegner - 15:19
0:4 - Kuhnke (Szefner) - 17:09
0:5 - Malasiewicz - 24:41

1:6 - Przygocki - 35:13
1:7 - Gról (Przygocki) - 49:04
1:8 - Chochowski (Kuhnke) - 49:26
1:9 - Łukaszewski (Kuhnke) - 50:46
1:10 - Przygocki (Malasiewicz) - 59:24

Tabela grupy A po 9. i 10. kolejce:

Poz  
Drużyna
M W P RZ RP Bramki Pkt
1 UKS Ósemka Wejherowo UKS Ósemka Wejherowo 6 5 1 0 0 39 - 31 15
2 UKS Fenomen Babimost UKS Fenomen Babimost 6 4 2 0 0 74 - 21 12
3 TLU Toruń TLU Toruń 8 1 7 0 0 32 - 93 3

Grupa B


Plakat - Wilki Sanok (Facebook)

Już od dłuższego czasu Wilki z Sanoka zapowiadały, że dwumecz z Łochowem będzie dla nich najważniejszym w sezonie zasadniczym. Miał bowiem zadecydować o tym, kto zajmie bardzo korzystne drugie miejsce w grupie B, a kto będzie musiał się pocieszyć trzecią lokatą.

Dlatego też już w pierwszym meczu byliśmy świadkami zaciętej walki o każdą kolejną bramkę i dominację na parkiecie. Jako pierwsza na prowadzenie wyszła Olimpia. Prowadzeniem nie cieszyła się jednak zbyt długo, bowiem już w 7. minucie meczu było 1:1. To tylko zmotywowało przyjezdnych, bowiem chwilę później było 1:2, a następnie 1:3. Sanoczanom przed przerwą udało się zdobyć jeszcze bramkę do szatni i ostatecznie po pierwszej tercji przegrywali z Łochowem 2:3.

W drugiej odsłonie Olimpia odskoczyła na 5:2, ale fantastyczna końcówka gospodarzy sprawiła, że na kolejną przerwę zespoły schodziły już przy wyniku remisowym - 5:5.

Wszystko miało rozstrzygnąć się w trzeciej tercji. Obie drużyny postanowiły jednak, że licznie zgromadzonym w Sanoku kibicom emocje przedłużą o dodatkowy czas gry, bowiem po 60 minutach było 7:7! Dogrywka nie wyłoniła nam zwycięzcy, więc o wszystkim miały zadecydować rzuty karne. W nich lepsi okazali się sanoczanie, którzy dzięki sobotniej wygranej zrównali się punktami ze swoim rywalem w tabeli grupy B.

Nazajutrz mocny początek należał tym razem do ekipy z grodu Grzegorza. Szybkie 3:0 po 10 minutach było dość sporą zaliczką, ale do końca pierwszej odsłony sanoczanom "udało się" ją roztrwonić do wyniku 4:3.

W drugiej części gry Olimpia zdołała wyrównać, ale od tamtego momentu (32. minuta) aż do końcówki trzeciej tercji na listę strzelców wpisywali się tylko sanoczanie. Ostatecznie gospodarze wygrali 8:5, dzięki czemu przeskoczyli Łochów w tabeli i przed pojedynkami z ostatnią w grupie B Łodzią są w bardzo komfortowej sytuacji (oczywiście w kontekście zbliżającej się w fazie play-off). Najprawdopodobniej w pierwszej fazie play-off trafią na TLU Toruń.

Galeria zdjęć meczu niedzielnego - tutaj.

VS

Mecz nr 1 - 19.11.2016, godz. 16:00

Wilki Esanok.pl Sanok

8:7 k.
(2:3, 3:2, 2:2, 0:0)

ULKS Olimpia Łochów

06:09 - Stubenvoll-Hański - 1:1


18:36 - Popek (Sokołowski) - 2:3


36:41 - Sujkowski - 3:5
39:05 - Popek (Sokołowski) - 4:5
39:39 - Brukwicki - 5:5

51:38 - Sujkowski (Brukwicki) - 6:6
53:09 - Leś - 7:6

  0:1 - Marszał (Miszczuk) - 00:38

1:2 - Marszał (Wierzchołowski) - 06:49
1:3 - Wierzchołowski (Guzek) - 12:36

2:4 - Jarosz (Grotkowski) - 29:18
2:5 - Marszał - 30:36



5:6 - Wierzchołowski (Marszał) - 45:00


7:7 - Sternicki (Baran) - 55:41
Mecz nr 2 - 20.11.2016, godz. 10:00

Wilki Esanok.pl Sanok

8:5
(4:3, 2:1, 2:1)

ULKS Olimpia Łochów
01:02 - Popek - 1:0
06:41 - Sujkowski (Nazarkiewicz) - 2:0
09:17 - samobójcza - 3:0

14:06 - samobójcza - 4:1



33:56 - Sokołowski - 5:4
35:00 - Januszczak (Brukwicki) - 6:4
40:27 - Sujkowski (Brukwicki) - 7:4
46:27 - Brukwicki (Sujkowski) - 8:4
 


3:1 - samobójcza - 11:22

4:2 - Szyszko - 16:09
4:3 - Szyszko (Jarosz) - 17:05
4:4 - Sternicki (Moleń) - 31:19




8:5 - Sternicki (Jarosz) - 54:01

 
Fot. Oficjalna strona internetowa klubu UKS Nowa Łódź

W drugim dwumeczu grupy B skazywana na pożarcie Łódź zaprezentowała się całkiem nieźle w starciach z aktualnymi brązowymi medalistami Mistrzostw Polski.

Pierwsze ze spotkań rozpoczęło się bardzo ofensywnie, przez co po pierwszej tercji na tablicy wyników widniał wynik 3:3. Niestety dla gospodarzy, ich defensywa wytrzymała napór gości tylko do 25. minuty, kiedy to Mateusz Antoniak rozpoczął serię trzech bramek z rzędu zdobytych przez Zielonkę. Później MUKS nie oddał już prowadzenia, dokładając kolejne bramki i zasłużenie wygrał 8:4.

Następnego dnia niesamowite wejście w mecz zaliczyła Zielonka, która pierwszą odsłonę wygrała aż 5:2. Wydawało się, że losy spotkania są już rozstrzygnięte, tymczasem mozolne odrabianie strat przez Łódź przyniosło w końcu oczekiwany rezultat i na 15 minut przed końcem meczu znów był remis - tym razem 5:5. Niestety dla gospodarzy, w 51. minucie Zielonka ponownie wyszła na prowadzenie, wprowadzając nerwowość w poczynania łodzian.

Na kilkadziesiąt sekund przed końcem trzeciej tercji UKS Nowa zdecydowała się na manewr z wycofaniem bramkarza, jednak gapiostwo jej zawodników sprawiło, że Antoniak umieścił piłeczkę w pustej bramce gospodarzy. Chwilę później ósme trafienie dołożył Jamski i ostatecznie Zielonka zwyciężyła 8:5.

"Zieloni" dzięki kolejnym wygranym umocnili się na 1. miejscu w tabeli grupy B. Było to już 10. zwycięstwo z rzędu doświadczonych zawodników z Mazowsza. Jak na razie tylko oni oraz zespół z Tychów nie przegrali ani jednego meczu w tym sezonie.

Gracze UKS Nowej Łódź w Radio Łódź - kliknij tutaj.
W
ięcej zdjęć z meczu Łódź - Zielonka - kliknij tutaj.

VS

Mecz nr 1 - 19.11.2016, godz. 17:00

UKS Nowa Łódź

4:8
(3:3, 0:3, 1:2)

MUKS Zielonka

11:03 - Dyśko (Kuźnik) - 1:1


15:05 - Pełka - 2:3
19:02 - Kołodziejski - 3:3



51:41 - Pełka (Kołodziejski) - 4:6
  0:1 - Matejek (Mic. Sieńko) - 05:31

1:2 - Antoniak (Mac. Sieńko) - 13:17
1:3 - Antoniak (Mic. Sieńko) - 14:50


3:4 - Antoniak (Deska) - 24:53
3:5 - Matejek (Lubański) - 32:17
3:6 - Antoniak (Mac. Sieńko) - 33:43

4:7 - Kaliński - 52:50
4:8 - Mic. Sieńko (Antoniak) - 59:19
Mecz nr 2 - 20.11.2016, godz. 10:00

UKS Nowa Łódź

5:8
(2:5, 2:0, 1:3)

MUKS Zielonka


11:21 - Kołodziejski (Dyśko) - 1:2

18:13 - Krupa (Hubicki) - 2:3


24:45 - samobójcza - 3:5
31:52 - Wroński (Powroźnik) - 4:5
44:38 - Powroźnik (Pełka) - 5:5
  0:1 - Mac. Sieńko - 05:34
0:2 - Matejek (Lubański) - 10:52

1:3 - Mac. Sieńko - 17:43

2:4 - Mic. Sieńko (Antoniak) - 18:47
2:5 - Jamski (Lubański) - 19:54



5:6 - Mic. Sieńko (Antoniak) - 50:43
5:7 - Antoniak - 59:23
5:8 - Jamski (Deska) - 59:33

Tabela grupy B po 9. i 10. kolejce:

Poz  
Drużyna
M W P RZ RP Bramki Pkt
1 MUKS Zielonka MUKS Zielonka 10 10 0 0 0 88 - 40 30
2 Esanok.pl Wilki Sanok Esanok.pl Wilki Sanok 10 3 4 2 1 61 - 70 14
3 ULKS Olimpia Łochów                                          ULKS Olimpia Łochów 10 2 4 1 3 60 - 64 11
4 UKS Nowa Łódź UKS Nowa Łódź 10 1 8 1 0 43 - 78 5

Grupa C


Fot. Floorball Wrocław (Facebook)

Gladiator w tym sezonie dopiero poznaje, czym jest unihokej na najwyższym poziomie i potrzebuje jeszcze czasu i sporo meczy do tego, by na ten poziom móc wskoczyć. Jak jednak mówili katowiczanie przed jednym z meczów w Tychach, są cierpliwi i dopiero się uczą.

Z tych też powodów ich kolejne potyczki - tym razem z Wrocławiem - miały jednego faworyta. Była nim drużyna Politechniki, która gładko rozprawiła się ze swoim przeciwnikiem. W sobotę zwyciężyła 11:3, z kolei nazajutrz obie ekipy dołożyły jeszcze po jednej bramce i niedzielna potyczka zakończyła się wynikiem 12:4.

Dzięki dwóm wygranym Wrocław ponownie wskoczył na drugie miejsce w tabeli grupy C. Jeśli po meczach z Prusem Żary je utrzyma, w pierwszej rundzie play-off trafi na młodą drużynę Wiatru Ludźmierz (3. miejsce w grupie D).

Gracze Politechniki Wrocławskiej w Radio Luz - kliknij tutaj.

VS

Mecz nr 1 - 19.11.2016, godz. 18:00

AKS Politechnika Wrocław

11:3
(3:0, 3:1, 5:2)
UKS Gladiator 23 Katowice
05:03 - Suski (Gałek) - 1:0
11:41 - Wojciechowski (Zauściński) - 2:0
17:22 - Gałek - 3:0
24:05 - Kurpios (Wojciechowski) - 4:0
26:45 - Suski (Gałek) - 5:0
28:58 - Gałek (Wojciechowski) - 6:0

41:18 - Gałek (Kowcun) - 7:1

49:30 - Grędziński (Kuc) - 8:2
54:56 - Suski (Grędziński) - 9:2

57:03 - Suski (Kurpios) - 10:3
59:17 - Gałek (Grędziński) - 11:3
 





6:1 - ? - 35:21

7:2 - Dziuk (Śmigowski) - 45:44


9:3 - Burzyk (Palka) - 55:48
Mecz nr 2 - 20.11.2016, godz. 8:00

AKS Politechnika Wrocław

12:4
(2:1, 2:2, 8:1)

UKS Gladiator 23 Katowice

05:03 - Gałek (Grędziński) - 1:1
08:46 - Grędziński (Kurpios) - 2:1

28:44 - Wojciechowski - 3:2

39:16 - Grędziński - 4:3
41:49 - Zauściński (Wojciechowski) - 5:3
44:41 - Wojciechowski (Kurpios) - 6:3

47:24 - Grędziński (Gałek) - 7:4
49:53 - Zauściński - 8:4
50:46 - Grędziński (Gałek) - 9:4
51:22 - Zauściński (Kurpios) - 10:4
52:00 - Gałek (Wojciechowski) - 11:4
56:18 - Wojciechowski (Jędrysiak) - 12:4
  0:1 - Burzyk - 03:03


2:2 - Śmigowski - 23:54

3:3 - Śmigowski (Burzyk) - 29:06



6:4 - ? - 45:02


Fot. UKS Prus Żary (Facebook)

Po ostatnich zwycięstwach z Katowicami, tym razem Prus Żary podejmował u siebie lidera swojej grupy - doświadczony zespół Jadberga Pionier Tychy.

Pierwsze ze spotkań gospodarze zaczęli piorunująco! Po 14. minutach wygrywali 4:0, a pierwszą tercję zakończyli wynikiem 4:2. Mniej więcej w połowie meczu Tychy zaczęły dochodzić rywala na jedną bramkę - ten jednak co rusz odskakiwał na dwie. Przełamanie nastąpiło dopiero w trzeciej odsłonie, w której tyszanie najpierw wyrównali stan meczu (6:6), a następnie dołożyli kolejne cztery bramki, by ostatecznie zwyciężyć całe spotkanie 10:6.

W niedzielę mecz był już zgoła inny. W połowie spotkania drużyna z Tychów wygrywała już 11:0 i tylko ambitna walka o lepszy wynik w trzeciej tercji sprawiła, że Prus zdobył cztery bramki, ratując honor drużyny, który i tak został mocno splamiony wysoką porażką - 4:15.

Już od jakiegoś czasu wiadomo, że zwycięzcą grupy "śląskiej" została drużyna Pioniera, tak więc prawdziwe emocje czekają nas dopiero 17 i 18 grudnia, kiedy to w dwóch bezpośrednich starciach AKS Politechnika Wrocław i Prus Żary powalczą o drugie miejsce w grupie C. Przegrany w tej rywalizacji w pierwszej fazie play-off trafi na jeden z dwóch nowotarskich zespołów - Szarotkę lub Górali. Wiemy już natomiast, że tyszanie w pierwszej fazie play-off zagrają z krakowskimi Killersami.

Galeria zdjęć meczu - tutaj.

VS

Mecz nr 1 - 19.11.2016, godz. 18:30

UKS Prus Żary

6:10
(4:2, 2:3, 0:5)

TKKF Jadberg Pionier Tychy
01:45 - samobójcza - 1:0
04:12 - Karaszewski - 2:0
05:59 - Grabowski (B. Fliegner) - 3:0
13:34 - Karaszewski (B. Fliegner) - 4:0



31:27 - Karaszewski - 5:3

39:25 - B. Fliegner (Karaszewski) - 6:4
 



4:1 - Diaków - 14:13
4:2 - Biesiada (Diaków) - 16:56
4:3 - Kozieł (Diaków) - 26:42

5:4 - Diaków (Kozieł) - 37:59

6:5 - Kozieł - 39:55
6:6 - Kozieł (Diaków) - 45:22
6:7 - Jakubiec - 45:31
6:8 - Malasiewicz - 47:31
6:9 - Karski (Kozieł) - 51:06
6:10 - Biesiada (Diaków) - 57:10
Mecz nr 2 - 20.11.2016, godz. 10:00

UKS Prus Żary

4:15
(0:6, 1:6, 3:3)

TKKF Jadberg Pionier Tychy











31:47 - B. Fliegner (Karaszewski) - 1:11

42:08 - Werstler (Grabowski) - 2:12
42:54 - B. Fliegner (Karaszewski) - 3:12


55:25 - Grabowski (Poprawski) - 4:14
  0:1 - Jakubiec - 00:29
0:2 - Biesiada (Diaków) - 03:49
0:3 - Karski (Jakubiec) - 04:42
0:4 - Malasiewicz (Diaków) - 10:10
0:5 - Malasiewicz (Diaków) - 16:10
0:6 - Biesiada (Diaków) - 18:43
0:7 - Biesiada (Malasiewicz) - 22:49
0:8 - Kozieł (Malasiewicz) - 24:40
0:9 - Diaków (Biesiada) - 24:58
0:10 - Kozieł (Diaków) - 26:15
0:11 - Biesiada (Diaków) - 31:17

1:12 - Pogrzeba (Karski) - 35:27


3:13 - Kozieł (Malasiewicz) - 48:54
3:14 - Diaków - 55:04

4:15 - Kozieł (Diaków) - 56:44

Tabela grupy C po 9. i 10. kolejce:

Poz  
Drużyna
M W P RZ RP Bramki Pkt
1 TKKF Jadberg Pionier Tychy TKKF Jadberg Pionier Tychy 10 10 0 0 0 107 - 25 30
2 AKS Politechnika Wrocław AKS Politechnika Wrocław 10 5 5 0 0 56 - 49 15
3 UKS Prus Żary UKS Prus Żary 10 5 5 0 0 69 - 75 15
4 UKS Gladiator 23 Katowice UKS Gladiator 23 Katowice 10 0 10 0 0 33 - 116 0

Grupa D

DSCF9087
F
ot. UKS Wiatr Ludźmierz - Flickr

Tak jak zapowiadali zawodnicy obu drużyn, zeszło-weekendowe mecze Szarotki i Wiatru były pełne walki i nieustępliwości. Ostatecznie zakończyły się sprawiedliwym podziałem punktów i dostarczyły widzom wielu emocji!

Pierwsze spotkanie bardzo dobrze otwarli gracze Szarotki, którzy zepchnęli zespół Wiatru do defensywy i zadali dwa zabójcze ciosy, po których zwyciężyli tercję 2:0. Na szczęście dla Wiatru już w 26. sekundzie drugiej części gry Słowakiewicz zaliczył kontaktowe trafienie, które rozwiązało worek z bramkami dla gospodarzy. Wiatr powoli zaczął się rozpędzać, zdobywając kolejne gole. Oczywiście Szarotka nie pozostawała mu dłużna i co rusz wyprowadzała groźne ataki. Bardzo skuteczne zawody rozgrywała jednak defensywa Ludźmierza, która w drugiej części gry nie dała sobie strzelić żadnej bramki. Trzecia odsłona rozpoczęła się od zmasowanego ataku podrażnionych Wicemistrzów Polski. Niewzruszone pozostawały jednak "tyły" młodych graczy Wiatru, którzy skutecznie odpierali napór gości.

Dzięki temu oraz zaangażowaniu napastników Ludźmierza, w 49. i – na dobicie rywala – w 58. minucie Wiatr zdobył kolejne dwie bramki, tracąc przy tym tylko jedną (w ostatniej minucie meczu). Dzięki temu po raz pierwszy w historii Salming Ekstraligi Mężczyzn zwyciężył nowotarską drużynę, co ludźmierzanom dało nadzieję na to, że na koniec sezonu zasadniczego wyprzedzą Szarotkę w tabeli i zajmą 2. miejsce w grupie D. Do tego młodzi unihokeiści z Podhala potrzebowali jednak zwycięstwa za trzy punkty w drugim ze spotkań…

Następnego dnia w pierwszej tercji powtórzył się scenariusz z meczu sobotniego. Znów dwie szybkie bramki Szarotki wyprowadziły jej zawodników na prowadzenie. W 17. minucie szybko odpowiedział jednak Pelczarski i ostatecznie do szatni oba zespoły schodziły z wynikiem 2:1. W kolejnych odsłonach mecz przybrał już zupełnie inny obraz niż dzień wcześniej. Wola walki o drugie upragnione zwycięstwo ze strony ludźmierzan i chęć zrehabilitowania się za poprzednią porażkę nowotarżan sprawiły, że byliśmy świadkami meczu pełnego rozmaitych zwrotów akcji.

Gdy w 29. minucie gola w osłabieniu zdobył Daniel Widurski (gol na 2:3), wydawało się, że podobnie jak w sobotę ludźmierzanie „chwycą byka za rogi” i ruszą po kolejne trafienia. Tymczasem bramka Ślusarka nieco ostudziła zapał młodych zawodników Wiatru. Chwilę później kolejne kontaktowe trafienie zaliczył jednak Jachymiak i gospodarze znów tracili do Szarotki tylko jednego gola. Gospodarze co rusz dochodzili nowotarżan na jedną bramkę, ale ci błyskawicznie odskakiwali na dwie. I tak – można powiedzieć – „w kółko”… Aż do końcowej syreny. Bardziej doświadczeni zawodnicy Szarotki nie dali sobie już wyszarpać upragnionego zwycięstwa z rąk i tym razem to oni zainkasowali na swoje konto trzy punkty.

Dzięki zwycięstwu Ludźmierza w sobotnim starciu, szansę Szarotki na pierwsze miejsce w grupie D zmalały, ale nie przepadły. By wyprzedzić Górali, w ostatnim dwumeczu rundy zasadniczej Wciemistrzowie Polski musieliby zdobyć komplet sześciu punktów. Dzięki temu w pierwszej rundzie play-off będą mogli trafić na Gladiatora Katowice, a nie na kogoś z dwójki Prus Żary - Politechnika Wrocław.

Galeria zdjęć z meczu sobotniego - tutaj, galeria zdjęć z meczu niedzielnego - tutaj.

VS

Mecz nr 1 - 19.11.2016, godz. 18:00

UKS Wiatr Ludźmierz

6:3
(0:2, 4:0, 2:1)

KS Gorący Potok Szarotka Nowy Targ


20:26 - Słowakiewicz - 1:2
31:35 - Pelczarski (Panek) - 2:2
32:20 - Jachymiak - 3:2
35:17 - Słowakiewicz (Pelczarski) - 4:2
48:46 - Jachymiak (Jachimczyk) - 5:2
57:07 - Widurski - 6:2
  0:1 - Żuk (Ligas) - 08:05
0:2 - Żuk (Augustyn) - 19:13






6:3 - Brzana (Ślusarek) - 59:21
Mecz nr 2 - 20.11.2016, godz. 11:00

UKS Wiatr Ludźmierz

5:8
(1:2, 2:3, 2:3)

KS Gorący Potok Szarotka Nowy Targ


16:37 - Pelczarski - 1:2

28:16 - Widurski (Pelczarski) - 2:3

37:06 - Jachymiak (Hamrol) - 3:4

43:34 - Hamrol - 4:5


56:28 - Hamrol (Jachimczyk) - 56:28
  0:1 - Sikora - 07:52
0:2 - Ossowski (Brzana) - 15:27

1:3 - Garb - 26:27

2:4 - Ślusarek - 36:49

3:5 - Ślusarek - 38:07

4:6 - Ligas (Augustyn) - 45:09
4:7 - Widurski (Augustyn) - 51:57

5:8 - Augustyn (Widurski) - 58:01

Fot. twoje-podhale.pl

Aby móc liczyć na wydostanie się z ostatniego miejsca w tabeli grupy D, Killersi musieli dokonać niemal niemożliwego, czyli wygrać z aktualnym Mistrzem Polski. Już po pierwszym meczu było wiadomo, że w ten weekend się im to nie uda, choć...

...początek inauguracyjnego dwumecz spotkania zaczął się dość niemrawo. Było dużo szarpanej gry, walki o piłeczkę i mało konstruktywnych akcji. Ostatecznie Górale zdołali zdobyć dwie bramki dopiero w 14. i 20. minucie spotkania. W drugiej części gry nowotarżanie zaczęli się jednak rozpędzać i podwyższyli swoje prowadzenie do sześciu bramek, a swoją dominację potwierdzili w tercji trzeciej, stawiając przysłowiową kropkę nad "i". Wygrali pewnie - 10:2, a niektóre z ich bramek były naprawdę przedniej urody (prawdopodobnie będzie je można niedługo zobaczyć na kanale YouTube krakowskiej drużyny).

Następnego dnia gra, jak i skuteczność Mistrzów Polski była jeszcze lepsza. Na szczególne oklaski zasługują Kostela, Korczak i Krugiołka. Gracza o nazwisku na literę "K" zdobyli łącznie 12 spośród wszystkich 16 bramek w niedzielnym meczu! Killersi odpowiedzieli zaledwie trzema trafieniami i tym samym rundę zasadniczą zakończą na ostatnim miejscu w tabeli.

Po tym weekendzie Górale odskoczyli Szarotce w tabeli na sześć punktów, ale układ sił w czołówce tej grupy może się jeszcze zmienić. Wszystko stanie się jasne po ostatnim dwumeczu, w którym dojdzie do "El Classico" polskiego unihokeja, czyli Derbów Nowego Targu (17-18 grudnia)!

VS

Mecz nr 1 - 19.11.2016, godz. 20:00

UKS Multi - 75 Killers Kraków

2:10
(0:2, 0:4, 2:4)

KS Górale Nowy Targ







50:43 - Pazdro - 1:7

54:51 - Tomalak (Ciapała) - 2:8
  0:1 - Kostela (Gotkiewicz) - 13:47
0:2 - Subik - 19:38
0:3 - Turwoń (Wątorek) - 22:28
0:4 - Krugiołka (Fryźlewicz) - 32:38
0:5 - Korczak (Gotkiewicz) - 34:37
0:6 - Korczak (Leja) - 37:47
0:7 - Korczak (Kostela) - 45:42

1:8 - Korczak (Turwoń) - 53:37

2:9 - Kostela (Gotkiewicz) - 56:11
2:10 - Gotkiewicz (Korczak) - 57:28
Mecz nr 2 - 20.11.2016, godz. 10:00

UKS Multi - 75 Killers Kraków

3:16
(2:7, 1:5, 0:4)

KS Górale Nowy Targ




08:54 - Wójcik (Sytniowski) - 1:4
09:36 - Pazdro (Ciapała) - 2:4






38:15 - Pazdro (Tomalak) - 3:10
  0:1 - Krugiołka (Turwoń) - 01:14
0:2 - Turwoń (Fryźlewicz) - 04:28
0:3 - Krugiołka (Fryźlewicz) - 07:41
0:4 - Krugiołka (Turwoń) - 08:23


2:5 - Krugiołka (Turwoń) - 13:05
2:6 - Fryźlewicz - 15:36
2:7 - Krugiołka - 18:34
2:8 - Korczak (Kostela) - 23:55
2:9 - Korczak (Leja) - 27:34
2:10 - Korczak (Leja) - 36:42

3:11 - Kostela (Leja) - 38:41
3:12 - Kostela - ?
3:13 - Korczak (Turwoń) - 53:04
3:14 - Turwoń (Fryźlewicz) - 53:42
3:15 - Kostela (Leja) - 58:14
3:16 - Leja (Kostela) - 59:14

Tabela grupy D po 9. i 10. kolejce:

Poz  
Drużyna
M W P RZ RP Bramki Pkt
1 KS Górale Nowy Targ KS Górale Nowy Targ 10 9 1 0 0 80 - 36 27
2 KS Gorący Potok Szarotka Nowy Targ KS Gorący Potok Szarotka Nowy Targ 10 5 2 3 0 102 - 43 21
3 UKS Wiatr Ludźmierz UKS Wiatr Ludźmierz 10 3 5 0 2 65 - 63 11
4 UKS Multi - 75 Killers Kraków UKS Multi - 75 Killers Kraków 10 0 9 0 1 39 - 144 1

Teraz nastąpi przerwa w rozgrywkach Salming Ekstraligi Mężczyzn spowodowana meczami Salming Ligi Juniorów oraz Mistrzostwami Świata Mężczyzn w Rydze (3-11 grudnia). Do gry wrócimy tuż przed świętami, 17-18 grudnia. Do tego czasu postaramy się przygotować specjalny artykuł dotyczący nowego systemu play-off, by bardziej przybliżyć państwu - mówiąc kolokwialnie - "o co w tym wszystkim biega"! :)

Attachments:
Download this file (test.txt)test.txt[ ]0 kB