Tym razem przed turniejem Polish Cup (31.01-02.02.) rozmawialiśmy z Magdaleną Kaczanowską.

Do rozpoczęcia turnieju 15. Polish Cup 2020 pozostało już tylko 5 dni. Jakie nastroje panują w obozie Polek? Dowiedz się już teraz z wywiadu z jedną Reprezentantek!

Polski Unihokej: Magdo, jesteś zawodniczką Kadry Narodowej Kobiet U19 od 2017 r. i nie jest to Twój pierwszy Polish Cup. Przed Tobą i Reprezentacją Polski juniorek już 15. edycja jednego z największych w Polsce turniejów międzynarodowych. Jak się przed nim czujesz?

Magdalena Kaczanowska: Jestem bardzo podekscytowana nadchodzącym turniejem, powołanie jest dla mnie wielkim wyróżnieniem. Traktuję udział w Polish Cup jako kolejną szansę pokazania się trenerom z jak najlepszej strony i przybliżenia się do spełnienia jednego z marzeń, jakim jest udział w Mistrzostwach Świata U19 w Szwecji. Powołanie sprawiło mi wiele radości, a świadomość udziału w Polish Cup daje mi motywację do jeszcze cięższej pracy na treningach. Mam nadzieję, że jako drużyna zaprezentujemy unihokej na wysokim poziomie i wykonamy założenia trenerów.

PU: Jak ważne jest to, że gracie u siebie, przed swoją publicznością?

M.K.: Granie przed własną publicznością motywuje jeszcze bardziej do walki i dostarcza nam bardzo dużo pozytywnych emocji. Miejmy nadzieję, że dobrze je wykorzystamy i pozwolą nam one sięgnąć po zwycięstwa!

PU: W halach w Nowym Tomyślu, Rakoniewicach i Zbąszyniu z pewnością zasiądzie sporo kibiców. Jak jednak zachęciłabyś tych jeszcze niezdecydowanych do przyjścia?

M.K.: Atmosfera Polish Cup jest szczególna - polscy kibice unihokeja już nie jeden raz pokazywali na co ich stać i pomagali wykrzesać na boisku maksimum sił. Odwołując się do poprzedniego Polish Cup - pamiętam, jak duże wsparcie trybun uzyskałyśmy. W imieniu drużyny mogę zapewnić, że emocji i walki nie zabraknie! Liczę na to, że wielu pasjonatów unihokeja zawita na hale do Zbąszynia, Rakoniewic i Nowego Tomyśla, bo potrzebujemy ich dopingu podczas każdego meczu!

PU: Spróbujmy też szybkich odpowiedzi! Jakiej marki kijem grasz?

M.K.: FatPipe

PU: Swoim kijem grasz od...?

M.K.: Miesiąca. Niestety poprzedniego musiałam wymienić, a był świetny. Teraz już takich nie ma (śmiech).

PU: Stroje kadrowe: białe czy czerwone?

M.K.: Białe. Dlaczego? Po prostu preferuję biały kolor.

PU: Przyjemniej asystować, czy strzelać bramki?

M.K.: Trudne pytanie, myślę że radość z tego i z tego jest ogromna, ale jednak bardziej: strzelać bramki!

PU: Cenisz sobie bardziej napastników-snajperów, strzelających dużo bramek, czy takich, którzy przede wszystkim mocno pracują w defensywie, pomagając obrońcom?

M.K.: W drużynie muszą być zarówno jedni, jak i drudzy, ponieważ te role się dopełniają.

PU: Najpiękniejsze unihokejowe wspomnienie?

M.K.: Mecz o 3. miejsce Mistrzostw Polski Juniorek w 2018 r. i strzelenie złotej bramki.

PU: Największe sportowe marzenie?

M.K.: Reprezentowanie Polski na seniorskich Mistrzostwach Świata.

PU: Unihokej to dla mnie ...?

M.K.: Sport, bez którego moje życie byłoby szare i nudne, który zapewnił mi bardzo dużo pięknych wspomnień oraz dużo nowych i ciekawych znajomości!


Magdzie dziękujemy więc za bardzo miłą rozmowę, a Państwa zapraszamy na międzynarodowy turniej Polish Cup 2020 do Zbąszynia, Rakoniewic i Nowego Tomyśla równo za tydzień, gdzie od piątku nasza Reprezentacja powalczy z kadrami narodowymi Czech, Szwajcarii, Norwegii, Niemiec i Słowacji!

Szczegóły dotyczące turnieju - kliknij tutaj.