Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami zawodników po 2. kolejce spotkań w polskiej Ekstralidze Mężczyzn - mecze z 28.09.2019.
Ekstraliga Mężczyzn
Wypowiedzi zawodników do każdego spotkania:
[kolejka] - Mecz - |
Miejsce | Data | Godzina | Gospodarz | Wynik | Gość |
[2] - EM14 | Nowy Targ | 28.09.2019 | 17:00 | KS Górale Nowy Targ | ||
WYPOWIEDZI ZAWODNIKÓW | ||||||
Fot. SportowePodhale.pl |
Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, bo przystępowaliśmy do niego bez czterech z sześciu najlepiej punktujących zawodników zeszłego sezonu. Szarotka przeważała w posiadaniu piłki, ale nasze zaangażowanie i determinacja pozwoliły wyjść zwycięsko z tego pojedynku, w czym na pewno pomogła pewna postawa w bramce Kuby Pawlika. Sezon jest długi i mamy nadzieję że wygrane derby dadzą nam energię potrzebną do wygrywania kolejnych spotkań - Bartosz Ciapała. | |||||
Fot. SportowePodhale.pl |
Derby ogólnie stały na niskim poziomie. Masa niedokładności, szarpanej gry. Prawie wszystkie gole padły po przypadkowych zagraniach. Widać, że to dopiero początek sezonu. Ogólnie zapomnieliśmy już o tym bardzo słabym meczu i skupiamy się na tym, żeby poprawić swoją grę przed najbliższymi spotkaniami! - Łukasz Chlebda. | |||||
[kolejka] - Mecz - |
Miejsce | Data | Godzina | Gospodarz | Wynik | Gość |
[2] - EM8 | Tychy | 28.09.2019 | 18:00 | TKKF Pionier Tychy | AZS Politechnika Łódzka | |
WYPOWIEDZI ZAWODNIKÓW | ||||||
Fot. Pionier Tychy |
Wiedzieliśmy, że spotkanie z Politechniką będzie dla nas bardzo ważne, szczególnie w kontekście planowanej od przyszłego sezonu reformy. Mamy w szatni spore zmiany, dużo osób się pojawiło, kilka zniknęło. Atmosfera się zmieniła, moim zdaniem na duży plus, co powinno przełożyć się na lepsze wyniki. Kluczem do wygranej była odpowiedzialna gra w obronie, którą realizowaliśmy przed 50 minut meczu, co wystarczyło do otwarcia sezonu z 3 punktami. Nie żyjemy jednak przeszłością i od najbliższego treningu przygotowujemy się już do kolejnego spotkania, tym razem w dalekim Gdańsku - Michał Karski. | |||||
Fot. Bina Bi |
Będąc w drodze na mecz każdy z nas miał w głowie jeden cel: wrócić do siebie z trzema punktami. Byliśmy świadomi faktu, że drużyna przeciwna potrafi wykorzystać przewagę własnego boiska i niestety tak się stało. Mecz słabo nam się układał, nie byliśmy w stanie wykorzystać nadarzających się okazji, co miało wpływ na wynik końcowy. Mimo tego jestem zadowolony z drużyny, ponieważ każdy z nas dał z siebie wszystko i nie odpuszczał aż do końcowej syreny. Ten mecz wyglądał w naszym wykonaniu o wiele lepiej niż poprzedni. Mam nadzieję, że już w następnym meczu pokażemy na co nas naprawdę stać - Jakub Jarosz. |