Reprezentacja Polski, choć uległa 0-7, rozegrała bardzo dobry mecz przeciwko Wicemistrzyniom Świata z Finlandii. 

Początek spotkania był chyba zaskoczeniem dla wielu Polskich kibiców. Być może nie tylko początek, a cała pierwsza część spotkania bowiem po 20 minutach na tablicy wyników widniał remis 0-0, a więcej strzałów obronić musiała bramkarka naszych rywalek. Polki kilkukrotnie wychodziły z groźnymi akcjami, które kończyły strzałem, jednak piłeczka ani razu nie znalazła miejsca w siatce. Nadmienić należy także, że Finki nie wykorzystały okazji jaką była gra w przewadze po karze dla Eweliny Kozłowskiej

Podobny przebieg miała także II odsłona spotkania, która znów była toczona w dość równy sposób ze strony obydwu ekip. Gdy w 25' karę otrzymała Anniina Levalampi szansę na otworzenie wyniku miały podopieczne Tomasza Bogdańskiego jednak dobra organizacja gry obronnej rywalek nie pozwoliła na wykorzystanie gry w power play. Kilka minut później na ławkę kar powędrowała Anna Osmala, ale także to osłabienie nie przyniosło efektów bramkowych. Niestety, w końcówce tej części spotkania Finki zdobyły dwie szybkie bramki, które pozwoliły im odskoczyć na bezpieczną przewagę i z chłodną głową zejść do szatni. 

Tabela i wyniki - kilknij tutaj...

Ostatnia część spotkania to już dość wyraźna przewaga drużyny prowadzonej przez Tinę Roning zakończona wieloma dobrymi akcjami, po których Finki udokumentowały swoją przewagę w postaci kolejnych strzelonych bramek. Uwagę znależy zwrócić na fakt, że problemy przed naszą bramką pojawiały się najczęściej, gdy piłeczka odbita od bandy za bramką wracała w naszą strefę obronną. Wówczas rywalki zanotowały najwięcej trafień. Polki nie stanęły jednak wyłącznie w obronie i po akcjach Dominiki Buczek oraz Zuzanny Krzywak kilkukrotnie zagroziły skandynawskiej bramce, ale goli niestety nie udało się strzelić.

Polska - Finlandia 0-7 (0-0,0-2,0-4)

Mimo porażki w meczu inauguracyjnym można śmiało stwierdzić, że było to dobre otwarcie ze strony Biało-Czerwonych, które były przygotowane dobrze taktycznie, jak i psychicznie nie pozwoliły się "zjeść" znacznie bardziej utytułowanemu rywalowi z północy kontynentu. 

Najlepszą zawodniczką meczu wybrana została Zuzanna Krzywak.

Kolejne spotkanie Reprezentacji Polski już jutro. O godz. 16:00 naprzeciwko Biało-Czerwonych stanie drużyna Słowacji. 

Dołącz do nas na Facebooku!

Wspieraj Biało-Czerwone oraz bierz udział w konkursach!


Do wygrania koszulki Reprezentacji Polski!

fot. Flickr IFF