Za nami 2 fantastyczne kolejki Salming Ekstraligi Kobiet. Zapraszamy na ich krótkie podsumowanie!
Fot. Szymon Pyzowski (SportowePodhale.pl)
Grupa A
VS |
Miejsce rywalizacji: Zbąszyń
W Zbąszyniu miejscowy PKS MOS podejmował aktualne Mistrzynie Polski - Interplastic Olimpię Osowę. Po grudniowych Mistrzostwach Świata, reprezentantki naszego kraju zagrały tym razem przeciwko sobie.
Gdańsk występował oczywiście w roli faworyta, ale to, że MOS "tanio skóry nie sprzedał" byłoby mocno przekłamanym eufemizmem. Gospodynie nie tylko "mocno się postawiły", ale były wręcz równorzędnym rywalem dla zawodniczek z północnej Polski. Pierwsze spotkanie trzymało w napięciu aż do ostatnich minut, a w trzeciej odsłonie oba zespoły były zmuszone prosić o regulaminową, 30-sekundową przerwę w grze, by poukładać piątki i ruszyć do ataku (Zbąszyń - 52:47), bądź skutecznie się wybronić (Gdańsk - 58:20). Ostatecznie faktem stało się to drugie i to przyjezdne zainkasowały po sobotnim pojedynku 3 punkty.
PKS MOS Zbąszyń - Interplastic Olimpia Osowa Gdańsk 2:3 (0:0, 2:0, 0:3)
Widzów: 209
GALERIA ZDJĘĆ SOBOTA (KLIKNIJ W ZDJĘCIE, BY OTWORZYĆ):
Nazajutrz gra była już bardziej otwarta i choć dobrze zaczęła się dla gospodyń (dwie bramki Stachowiak w 9. i 14. minucie, prowadzenie 2:0), to od 20. minuty (a konkretnie na 7 sekund przed zakończeniem pierwszej odsłony) i aż do momentu, gdy zegar wskazywał czas 52:26 - punktowały jedynie gdańszczanki, prowadząc w 53. minucie już 9:2. Na otarcie łez, zbąszynianki zdołały "ukąsić" gdańszczanki jeszcze 2-krotnie w końcowych minutach trzeciej tercji, dzięki czemu końcowa przewaga przyjezdnych zmalała z wyniku 9:2 do 9:4.
PKS MOS Zbąszyń - Interplastic Olimpia Osowa Gdańsk 4:9 (2:1, 0:4, 1:4)
Widzów: 80
GALERIA ZDJĘĆ NIEDZIELA (KLIKNIJ W ZDJĘCIE, BY OTWORZYĆ):
Dzięki dwóm wygranym w Zbąszyniu, Gdańsk zagwarantował sobie awans do ćwierćfinału z 1. miejsca w grupie i jest już pewne, że w 1/4 finału play-off zmierzy się z beniaminkiem z Bielsko-Białej.
VS |
Miejsce rywalizacji: Warszawa
Nie mniej wyrównane pojedynki oglądaliśmy w Warszawie, gdzie drużyna gospodarzy - Ambra rywalizowała z Jedynką Trzebiatów. Pierwszy, sobotni mecz to typowy pojedynek w stylu "cios za cios". Wymiana trwała aż do 57. minuty, w której to kolejny raz do remisu doprowadziła (goniąca wynik) drużyna Trzebiatowa. Po bramce Pameli Bogdańskiej na 6:6, kolejne trafienie niecałe 2 minuty później dołożyła Jutrzenka Cirocka i po raz pierwszy od 10. minuty spotkania Jedynka wyszła na prowadzenie. Prowadzenie, którego już do ostatniego gwizdka sędziego nie oddała, wygrywając po zaciętej walce 7:6.
UKS Ambra Ołtarzew Ożarów Mazowiecki - MLUKS SUS Travel Jedynka Trzebiatów 6:7 (2:1, 3:2, 1:4)
Widzów: 59
W niedzielę - podobnie jak w Zbąszyniu - przyjezdne od pewnego momentu wzięły sprawy w swoje ręce i rozpoczęły stanowczy pościg po zwycięstwo. Z tą tylko różnicą, że rozpoczął się on dopiero... w połowie meczu, gdy Jedynka przegrywała już 1:5! Jak jednak mówi przysłowie: "kobieta zmienną jest". Sami do końca nie wiemy, jak to się stało, ale już w 50. minucie ze stanu 5:1 zrobiło się... 5:12. Łatwo można policzyć, że zawodniczki z Trzebiatowa w tym czasie strzelały średnio 0,5 bramki na minutę (a dokładnie 11 bramek w 19 minut i 22 sekundy, co daje nam 0,5679864261571174 bramek na minutę). Trzeba przyznać - imponujący wyczyn! Na zakończenie tego interesującego dwumeczu obie ekipy pozwoliły sobie na strzelenie jeszcze po jednej bramce - tak, że końcowy rezultat wyniósł 13:6 dla przyjezdnych, które tym samym zrównały się punktami z 2. w tabeli PKS MOSem Zbąszyń.
UKS Ambra Ołtarzew Ożarów Mazowiecki - MLUKS SUS Travel Jedynka Trzebiatów 6:13 (3:1, 2:6, 1:6)
Widzów: 41
Aktualna tabela grupy A:
Poz |
Drużyna
|
M | W | P | RZ | RP | Bramki | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Interplastic Olimpia Osowa Gdańsk | 10 | 10 | 0 | 0 | 0 | 79 - 23 | 30 | |
2 | PKS MOS Zbąszyń | 10 | 5 | 5 | 0 | 0 | 48 - 47 | 15 | |
3 | MLUKS SUS Travel Jed. Trzebiatów | 10 | 5 | 5 | 0 | 0 | 55 - 56 | 15 | |
4 | UKS Ambra Ołtarzew Ożarów Maz. | 10 | 0 | 10 | 0 | 0 | 30 - 86 | 0 |
Grupa B
VS |
Miejsce rywalizacji: Nowy Targ
Rywalizację w grupie B zdominowały bratobójcze pojedynki MMKS Podhale I i MMKS Podhale II lub jak kto woli: Podhala "starszego" i "młodszego".
Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę byliśmy świadkami sporych emocji i niesamowitych zwrotów akcji, a także - jak na derby przystało - ostrych spięć przy bandach i mocnej walki o każdy centymetr boiska. Pierwsze starcie lepiej rozpoczął MMKS II, który po golu Kowalczy prowadził 1:0. Szybka odpowiedź Podhala I sprawiła jednak, że na pierwszą przerwę to bardziej doświadczone "góralki" wygrywały 2:1. Druga odsłona na remis, toteż o wszystkim miała zadecydować trzecia część meczu, którą rozpoczęliśmy od samobójczej bramki i wyrównania stanu rywalizacji (3:3). To zadziałało na wicemistrzynie Polski bardzo mobilizująco, bowiem w 53. minucie wyszły one już na 2-bramkowe prowadzenie (5:3). Feralna dla podopiecznych Jacka Michalskiego okazała się jednak 58. minuta, w której Podhale II zdobyło dwa trafienia i doprowadziło do dogrywki, a w niej - za sprawą Dominiki Buczek - przeważyło szalę zwycięstwa na swoją stronę, zdobywając "złotą bramkę" na 6:5.
MMKS Podhale II Nowy Targ - MMKS Podhale Nowy Targ 6:5 d. (1:2, 1:1, 3:2, 1:0)
Widzów: 65
GALERIA ZDJĘĆ SOBOTA (KLIKNIJ W ZDJĘCIE, BY OTWORZYĆ):
W niedzielę emocji wcale nie było dużo mniej. Tym razem rywalizacja w stylu "cios za cios" potrwała aż do 49. minuty, gdy Gabriela Pysz zdobyła bramkę na 5:4 dla MMKS-u II. Trafienie to wywołało zresztą wśród zawodniczek i kibiców bardziej doświadczonego Podhala spore wzburzenie, bowiem gol został uznany, mimo że wcześniej w zamieszaniu podbramkowym ucierpiała Klaudia Jachymiak - bramkarka wicemistrzyń Polski. Po tym zdarzeniu Podhale I wcale nie złożył jednak rękawicy, ale wziął się za odrabianie strat. W ostatnich minutach zdecydował się nawet na manewr z wycofaniem bramkarza, ale na swoje nieszczęście "zapłacił" za to dwoma trafieniami "do pustej", które ustaliły wynik niedzielnego spotkania na 7:4 dla Podhala II.
MMKS Podhale II Nowy Targ - MMKS Podhale Nowy Targ 7:4 (2:1, 2:3, 3:0)
Widzów: 36
GALERIA ZDJĘĆ SOBOTA (KLIKNIJ W ZDJĘCIE, BY OTWORZYĆ):
Dwie wygrane "młodszego" Podhala sprawiły, że wyprzedziło ono swoje starsze koleżanki w tabeli i zajmuje obecnie 1. miejsce. Podhale I traci jednak do lidera tylko 4 punkty i ma jeszcze do rozegrania 2 mecze, podczas gdy runda zasadnicza dla Podhala II już się zakończyła (rozegrany awansem mecz z Bielsko-Białą). Na trzecim miejscu w grupie B Trzebinia, która do Podhala I traci również 4 "oczka" i w bezpośrednich spotkaniach już 28 stycznia powalczy z nim o 2. miejsce w tabeli.
VS |
Miejsce rywalizacji: Bielsko-Biała
W drugiej rywalizacji grupy B emocji... nie było. PUKS Trzebinia, zgodnie z planem i w pełni zasłużenie pokonała LUCE Bielsko-Białą 23:0 i 35:0, dopisując tym samym kolejne 6 punktów na swoje konto. Tym samym wiemy już, że w ćwierćfinale play-off beniaminek z Bielsko-Białej trafi na aktualnie Mistrzynie Polski - Interplastic Olimpię Osowę Gdańsk. Pierwsze spotkania play-off już 10-11 lutego.
LUCE Bielsko-Biała - PUKS Trzebinia 0:23 (0:6, 0:9, 0:8)
Widzów: 59
LUCE Bielsko-Biała - PUKS Trzebinia 0:35 (0:11, 0:13, 0:11)
Widzów: 15
Aktualna tabela grupy B:
Poz |
Drużyna
|
M | W | P | RZ | RP | Bramki | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | MMKS Podhale Nowy Targ II | 12 | 8 | 3 | 1 | 0 | 172 - 40 | 26 | |
2 | MMKS Podhale Nowy Targ | 10 | 7 | 2 | 0 | 1 | 187 - 32 | 22 | |
3 | PUKS Trzebinia | 10 | 6 | 4 | 0 | 0 | 138 - 43 | 18 | |
4 | LUCE Bielsko-Biała | 12 | 0 | 12 | 0 | 0 | 5 - 387 | 0 |