Polki pewnie awansowały do Mistrzostw Świata, zajmując II miejsce w turnieju Eliminacyjnym. Uległy jedynie obecnym złotym medalistkom, Szwedkom.

Od pierwszego dnia turnieju widać było, że obsada poznańskiego turnieju jest niezwykle wyrównana. Rywalizacja potoczyła się tak, że ostatniego dnia każdy z meczów decydował o końcowej klasyfikacji. Holenderki grały o premiowane awansem 4. miejsce, zaś Polska z Niemcami o honor i 2. pozycję Eliminacji. Oczywistym faworytem tej imprezy były Szwedki, które bez większych problemów awansowały do turnieju finałowego. W meczach przeciwko Niemcom oraz Estonii zdobywały po 17 bramek, a Estonki rozgromiły aż 22-1!

Jedyną drużyną, która nie uległa reprezentacji Trzech Koron była Polska. W swoim pierwszym meczu Polki skutecznie broniły się przed naporem przeciwniczek, które zmuszone do rozgrywania piłki nie umiały sobie poradzić z naszą obroną. Dzięki udanej kontrze, w 7. minucie Polska objęła prowadzenie, a dalsza konsekwentna gra nie pozwoliła Szwedkom na zdominowanie naszego zespołu. Ostatecznie ulegliśmy zaledwie 1-4, co dla wielu było ogromnym zaskoczeniem, ponieważ Polska, jak większość zespołów, była skazywana na sromotną klęskę.

El. Mistrzostw Świata 2015

Drugie spotkanie było chyba najłatwiejszym dla Polek. W meczu przeciwko Estonii niemal wszystko pracowało tak jak powinno, a efektem było zwycięstwo 9-2. Identycznym wynikiem zakończył się pojedynek z Holandią. Wynik mógłby być jednak o wiele wyższy, gdyby nie fantastyczna dyspozycja bramkarek z Holandii. Polki oddały w całym meczu niemal 50 strzałów, z czego 33 celne. „Taka ilość strzałów to jest coś niespotykanego. Bramkarki rywalek spisały się jednak znakomicie” – skomentował po meczu trener, Christer Bertilsson.

tekstk zastępczy

W ostatnim pojedynku rywalem biało-czerwonych były Niemki. Obydwa zespoły były już pewne awansu, a spotkanie decydowało o miejscach 2-3. Po 7. minutach Polki prowadziły już 3-0! Rywalki zza naszej zachodniej granicy sprawiały wrażenie kompletnie zdezorientowanych i bezsilnych. W kolejnych minutach spotkania Polki zyskiwały coraz większą pewność siebie i ostatecznie po bardzo dobrym meczu zwyciężyły 8-4.

Turniej finałowy odbędzie się 4-12 grudnia w fińskim Tampere. Dla Polek będzie to piąta tej rangi impreza z rzędu. Najwyższym dotychczas miejscem była 6. pozycja w roku 2011.