Dwa lata po historycznym sukcesie drużyny mężczyzn U19, Reprezentacja Polski żegna się ze światową czołówką.
4 dni walki, 4 mecze i... niestety, 4 porażki. Tak w skrócie można podsumować występ Reprezentacji Polski Mężczyzn do lat 19 podczas Mistrzostw Świata w Vaxjo. Mistrzostwa do lat 19 rządzą się swoimi prawami - aby zagwarantować sobie utrzymanie, przeważnie wystarczy wygrać choć jeden mecz w grupie. W tegorocznej imprezie nasza grupa była bardzo silna, bo oprócz Biało-Czerwonych znaleźli się w niej Wicemistrzowie Świata Szwajcarzy, brązowi medaliści Czesi oraz Łotwa. Wyrównanej walki nie udało się nawiązać ani z Czechami, ani ze Szwajcarią, zaś w meczu z Łotwą zgubiła nas liczba otrzymanych kar.
Czytaj więcej o fazie grupowej - Polacy bez zwycięstwa powalczą o utrzymanie
W ostatnim pojedynku Reprezentacja Polski zmierzyła się z ostatnim zespołem grupy A, Słowacją. Nasi południowi sąsiedzi w spotkaniach przeciwko Szwecji, Finlandii oraz Norwegii stracili 26 bramek, ale strzelili zaledwie 8. Ta statystyka pozwalała wierzyć, że podopieczni Roberta Deski, którzy trafiali do bramek rywali aż 18 razy zejdą z boiska zwycięzcy. Kluczem było także ograniczenie liczby otrzymywanych kar, których w poprzednich spotkaniach było zdecydowanie za dużo.
Spotkanie o utrzymanie w Dywizji A było dość wyrównane, o czym świadczy choćby wynik końcowy oraz wyniki poszczególnych tercji. Do 42. minuty obydwie drużyny szły niemal łeb w łeb, nie pozwalając rywalowi na zbudowanie znaczącej przewagi. Drużyną goniącą wynik od pierwszego gwizdka była Polska, która pomiędzy 47. a 55. minutą nie dotrzymała jednak tempa rywalowi i straciła do niego aż 4 trafienia.
Podobnie jak w spotkaniu z Łotwą, nasi zawodnicy przebudzili się w ostatnich 4 minutach. Szalony pościg oraz bramki "w grze bez bramkarza" pozwoliły na złapanie kontaktu bramkowego na niewiele ponad 1,5 minuty przed końcem meczu. Niestety, czasu gry nie wystarczyło do wyrównania wyniku. Polska przegrywając 8-9 pożegnała się z Dywizją A, do której awansowała w 2013 roku w Hamburgu.
Kolejne Mistrzostwa Świata MU19 odbędą się w maju 2019 roku w Halifax (Kanada). Coraz większa liczba zgłaszających się do Mistrzostw drużyn sprawi prawdopodobnie, że o ewentualny awans trzeba będzie walczyć w eliminacjach. Zespoły Dywizji A grę w turnieju głównym mają zapewnioną bez kwalifikacji.
O komentarz poprosiliśmy Prezesa Polskiego Związku Unihokeja Marka Chomnickiego:
- Na początku chciałbym podziękować za zaangażowanie całemu zespołowi, zarówno zawodnikom jak i sztabowi trenerskiemu. Grupa nie była łatwa, przegraliśmy z brązowymi medalistami oraz Wicemistrzami sprzed dwóch lat - Szwajcarią. Mimo to w każdym meczu widać było, że każdy dawał z siebie 100%, co przełożyło się na wiele dobrych okazji bramkowych. Niestety, wynik nie jest taki o jakim marzyliśmy. Szkoda, bo w ostatnim spotkaniu ze Słowacją zabrakło naprawdę niewiele, abyśmy to my schodzili z podniesioną głową. Przyszedł obecnie czas na zmiany w systemie szkoleniowym, abyśmy mogli znów wrócić do A Dywizji w najbliższych latach.
Mistrzem Świata została Reprezentacja Finlandii, która w finale pokonała Szwedów 7-4. Warto podkreślić, że była to druga wygrana Finów nad Trzema Koronami w tym turnieju, bowiem w fazie grupowej odnieśli jeszcze wyższe zwycięstwo 14-7! Brąz powędrował do Czechów, którzy w swoim ostatnim meczu pokonali Szwajcarię 8-5.
Zdjęcia: IFF