Zakończyły się mecze półfinałowe Mistrzostw Świata w szwedzkim Göteborgu. W spotkaniu o złoto, co nie jest niespodzianką, zmierzą się gospodarze turnieju i Mistrzowie Świata sprzed 2 lat, Szwedzi oraz obecni Wicemistrzowie Świata, Finowie.
Pierwszy półfinał rozegrany pomiędzy Finlandią i Czechami przyniósł wiele emocji, ciekawych akcji, ale także 2 głupie i kosztowne dla Czechów kary. Pierwsza tercja zakończona zwycięstwem Finów 3-2 była efektem bardzo dobrej gry ze strony obu zespołów. Kluczowym momentem tej części meczu mogła być kara dla jednego z czeskich obrońców, który w 14. minucie nie utrzymał prawidłowej odległości przy kombinacyjnym rzucie wolnym Finów, za co został ukarany karą 2 minut. Skandynawowie bezlitośnie wykorzystali grę w przewadze.
Drugie 20 minut to także bardzo wyrównana gra i w efekcie remis 1-1. Decydujące okazała się III tercja, w której to przegrywający 5-3 od 53. minuty Czesi otworzyli się w końcówce, grając bez bramkarza. Na ich nieszczęście, fatalny błąd w obronie kosztował kolejną straconą bramkę i na 1:20 przed końcem meczu ich szanse na grę w finale były już stracone. Nie można jednak nie zwrócić uwagi na drugą niepotrzebną karę dla naszych południowych sąsiadów. W 48. minucie Tom Ondrusek, walcząc w narożniku pod bramką rywala złapał w rękę piłkę, która jeszcze nie opuściła boiska, licząc, że arbiter uzna, iż zostało popełnione przewinienie przez Fina.
Drugi półfinał nie był już tak emocjonujący jak wcześniejszy. Pierwsza tercja została wyraźnie zdominowana przez Szwedów, którzy zwyciężyli 6-0. Druga i trzecia część meczu opierała się na kolejnych atakach gospodarzy turnieju. Szwajcarzy sprawiali wrażenie, jakby nie wierzyli w to, że są w stanie odnieść jakikolwiek pozytywny wynik. Choć szansa na finał oddaliła się od nich już po 20 minutach gry, mogli wciąż walczyć o lepszy wynik.
W jutrzejszym finale zmierzy się niemal tradycyjnie Szwecja i Finlandia, początek spotkania o godzinie 15:30. Wcześniej odbędą się pojedynki o VII i V miejsce turnieju. W meczu o brąz Mistrzostw Świata zmierzą się Czechy i Szwajcaria.