Energa Olimpia Osowa Gdańsk pokonała w finale SUS Travel Jedynkę Trzebiatów i zdobyła tytuł Mistrza Polski Salming Ekstraligi Kobiet 2015/2016!

Mecz o złoto rozpoczął się 2-minutową karą dla Alicji Chełstowskiej z Trzebiatowa. Gdańszczanki nie wykorzystały jednak liczebnej przewagi, a niedługo potem straciły pierwszą bramkę. Doskonałe podanie zza bramki na gola zamieniła Patrycja Hliwa. Ławka Trzebiatowa poderwała się z miejsc i wybiegła z radością wyściskać zdobywczynię bramki. Od tego momentu Jedynka grała bardzo mądrze w obronie, umiejętnie rozbijając ataki 5-krotnych Mistrzyń Polski. Gdańsk nie mógł znaleźć sposobu ani na obronę rywalek, ani na dobrze dysponowaną Kownacką - wybraną po meczu do drużyny All Stars całego sezonu.

Druga tercja również przebiegała pod dyktando młodego zespołu z Trzebiatowa, który w 28. i 32. minucie dołożył kolejne dwa trafienia dające w rezultacie dość zaskakujące prowadzenie 3:0. Zawodniczki Energii wydawały się być nieco sparaliżowane. Ich akcje się nie kleiły, piłeczka nie mogła wpaść do bramki Jedynki. Oczywiście Gdańszczanki stworzyły sobie kilka okazji do zdobycia bramki, ale wtedy doskonale interweniowała Kownacka. Summa summarum druga tercja zakończyła się wynikiem 3:0 dla Trzebiatowa.

Fot. Podhale Nowy Targ Fanklub

W przerwie meczu zawodniczki z Gdańska musiały powiedzieć sobie w szatni kilka mocniejszych słów, bowiem trzecia część meczu należała już do nich. Jedynka - podobnie jak w poprzednich dwóch odsłonach - próbowała rozbijać ataki rywalek, ale ta sztuka udawała się im tylko do 47. minuty spotkania. Wtedy nastąpiło przełamanie dla drużyny z Trójmiasta - gola na 3:1 po dokładnym dograniu od Hanny Samson zdobyła Anna Szychta . To tylko pobudziło Energę do dalszych ataków. Nieco ponad cztery minuty później było już 3:2, kiedy to piłeczkę do bramki przeciwniczek po pięknym strzale z zawinięcia skierowała Maja Stenka. Ataki Gdańska wzmagały się z każdą minutą. Trzebiatów jednak skutecznie bronił i oddalał zagrożenie spod własnej bramki.

Wydawało się, że "Obrona Częstochowy" potrwa już do końca spotkania, po czym Jedynka będzie mogła świętować pierwsze w historii Mistrzostwo Polski, ale na kilkanaście sekund przed zakończeniem trzeciej tercji piłeczkę w tercji obronnej Trzebiatowa przechwyciła Stenka, dograła na środek do Samson, a ta, nie zastanawiając się długo, z miejsca "odpaliła" i... skierowała piłeczkę do bramki Kownackiej, dając swojemu zespołowi upragnione wyrównanie! Wnet wszystkim zgromadzonym na hali w Nowym Targu przypomniał się mecz półfinałowy pomiędzy Energą a Krakowem, kiedy to w podobnych okolicznościach zawodniczki z Trójmiasta uciekły spod gilotyny.

Fot. Podhale Nowy Targ Fanklub

W dogrywce gra wyglądała dość statycznie. Optyczną przewagę posiadał zespół z Gdańska, ale Trzebiatów znów mądrze bronił, ograniczając się do kilku kontrataków. Wydawało się, że takie "badanie sił" potrwa aż do końca dodatkowego czasu gry, po którym nastąpi seria rzutów karnych. Niestety dla Trzebiatowa i ku uciesze zawodniczek Energii tak się nie stało. Strzał Jurkowskiej niemal z połowy boiska zaskoczył Kownacką, odbijając się jeszcze po drodze od parkietu i słupka, ostatecznie znajdując drogę do bramki i pozwalając na euforię radości w obozie Energii! Coś niesamowitego stało się w tym spotkaniu. Zawodniczki Gdańska zaczęły świętować, unihokeistki z Trzebiatowa pokryły się łzami. "Taki jest sport" - tak się często mówi, lecz gdyby była taka możliwość, obu zespołom należałoby przyznać tytuł Mistrza Polski za niesamowitą walkę i poświęcenie w tym meczu, godne finału Salming Ekstraligi Kobiet.

Energa Olimpia Osowa Gdańsk - MLUKS SUS Travel Jedynka Trzebiatów 4-3 d. (0-1, 0-2, 3-0; 1-0)

All Stars Salming Ekstraligi Kobiet sezonu 2015/2016 - czytaj tutaj...