Zwycięskim meczem z Niemkami nasze Reprezentantki zakończyły dziś fazę grupową Mistrzostw Świata i w pierwszej rundzie play-off zagrają z Estonią.
Fot. Flickr IFF
Już na starcie grupowych zmagań przyszło nam zmierzyć się z trzecią drużyną świata - Szwajcarią. Helwetki od początku narzuciły swój styl gry i wykorzystywały każdy, nawet najmniejszy błąd Polek. Pierwsza odsłona zakończyła się zwycięstwem naszych rywalek 5:1. W drugiej części gry Polki były już aktywniejsze i pokusiły się o kilka dobrych akcji. Dobrze dysponowana bramkarka Szwajcarek nie dała się jednak pokonać, a nasze rywalki zaliczały kolejne trafienia, przez co na drugą przerwę schodziliśmy z wynikiem 9:1. Trzecia tercja to dopełnienie formalności przez drużynę spod znaku białego krzyża - Helwetki dołożyły w ostatniej odsłonie jeszcze 5 trafień i wygrały całe spotkanie 14:1.
Dzisiaj wybraliśmy taktykę, którą nie lubimy grać i to był błąd. Znacznie lepiej gramy ustawieniem 2-2-1 i tak też powinniśmy byli zagrać, ponieważ zawodniczki są przygotowane do gry tym systemem. Niemniej jednak system 2-1-2 spisywał się dobrze w poprzednich meczach przeciwko drużynom TOP4 i na to też liczyłem dzisiaj. W meczu pojawiło się wiele błędów indywidualnych, a to już nie jest zależne w żaden sposób od taktyki. Pojawiały się też inne błędy, ale chcemy skupić się na tym, co funkcjonowało dobrze, a takich elementów też było dużo. Bardzo dobrze spisywaliśmy się w „box play” oraz w bramce świetnie spisała się Patrycja Bernacka, która przecież ma dopiero 16 lat! W ataku mieliśmy też kilka dobrych okazji do strzelenia bramek i powinniśmy to bezwzględnie wykorzystać. Jutro zagramy już w taki sposób, jaki wychodzi nam najlepiej i nad którym zespół ciężko pracował w czasie przygotowań - powrót do korzeni. Czeka nas ciężki mecz, ale myślami jesteśmy już trochę przy poniedziałku, więc jutro po prostu należy zagrać rozsądnie. Ciekawym i pozytywnym elementem będzie też fakt, że jutrzejsze spotkanie będzie na żywo transmitowane w szwedzkiej telewizji. No i atmosfera w zespole… oczywiście jest jak zawsze bardzo dobra! - mówił po spotkaniu ze Szwajcarią Christer Bertilsson, trener Reprezentacji Polski.
Szwajcaria - Polska 14:1 (5:1, 4:0, 5:0)
Widzów: 134
MVP w drużynie Polski: Justyna Krzywak
Galeria zdjęć z meczu:
Skrót meczu:
Pomeczowe wypowiedzi zawodniczek:
Czytaj więcej - PolskiBus.com partnerem Reprezentacji Polski!
Drugie spotkanie grupowe to mecz z jeszcze mocniejszym rywalem, czyli Szwedkami. Mistrzynie Świata oczywiście przeważały, ale tym razem nasza gra wyglądała zdecydowanie lepiej niż dzień wcześniej. Jak zapowiadał trener: nasze zawodniczki zagrały rozsądnie i choć wynik pierwszej odsłony tego nie odzwierciedlał (7:1 dla Szwecji), to popełnialiśmy znacznie mniej błędów w obronie. Druga część meczu o pół tempa spokojniejsza. Szwedki systematycznie powiększały swoją przewagę, a my staraliśmy się dzielnie odpierać ataki rywalek. Wynik po drugiej tercji - 13:1. Trzecia odsłona przyniosła Szwedkom już znacznie mniej trafień, a i Polki zdołały jeszcze raz pokonać bramkarkę "Sverige". W efekcie, końcowy rezultat stanowił, że Szwecja wygrała 17:2.
Szwecja - Polska 17:2 (7:1, 6:0, 4:1)
Widzów: 190
MVP w drużynie Polski: Justyna Krzywak
Galeria zdjęć z meczu:
Skrót meczu:
Pomeczowe wypowiedzi zawodniczek:
Rosnąca z meczu na mecz forma - mimo straty wielu bramek ze Szwecją i Szwajcarią - została potwierdzona przez nasze zawodniczki w pojedynku z Niemkami. Od samego początku nasze biało-czerwone rzuciły się sąsiadom zza zachodniej granicy do gardeł i po 13 minutach wywalczyły 3-bramkowe prowadzenie. W efekcie, na przerwę przed drugą tercją nasze zawodniczki schodziły z wysoką wygraną - 3:0.
Kolejna odsłona przyniosła już znacznie mniej sytuacji bramkowych, co było spowodowane poprawą gry defensywnej przez zespół niemiecki oraz gorszą skutecznością polskich "strzelb". Swoje "pięć groszy" dołożyła w tej tercji (jak i w całym meczu) także Mariola Szarmach, która w chwilach "przestoju" pozostawała czujna i za każdym razem ratowała swój zespół od straty bramki.
Trzecia tercja meczu z Reprezentacją Niemiec rozpoczęła się od natarcia naszych rywalek. Polki broniły się jednak niezwykle skutecznie, a w 45. minucie wyprowadziły znakomitą kontrę, zakończona bramką Krzywak. Radość z wysokiego prowadzenia nie trwała jednak długo, bowiem w 50. minucie spotkania Niemki w końcu ulokowały piłeczkę w polskiej bramce i serca kibiców zadrżały... Gdy nasze rywalki rozpoczęły już świętowanie "zdobyczy", sędzia pokazał jednak, że zanim padł gol, jedna z zawodniczek Niemiec zagrywała nieprzepisowo i gol nie został uznany. Podbudowane tym Polki nie pozwoliły już w dalszej części meczu na jakiekolwiek zagrożenie pod własną bramką, a wynik spotkania strzałem "do pustaka" (Niemki postawiły wszystko na jedną kartę, wycofując bramkarza już w 53. minucie) ustaliła Zuzanna Krzywak.
Polska - Niemcy 5:0 (3:0, 0:0, 2:0)
Widzów: 417
MVP w drużynie Polski: Mariola Szarmach
Galeria zdjęć z meczu:
Skrót meczu:
Pomeczowe wypowiedzi zawodniczek:
Tymczasem ze swojej strony zapraszamy do śledzenia na żywo wyniku jutrzejszego starcia Polska - Estonia w serwisie YouTube pod adresem: http://bit.ly/Polska-Estonia-TV.
Zapraszamy również Państwa do śledzenia oficjalnej strony Polskiego Związku Unihokeja na Facebook'u, gdzie podczas Mistrzostw Świata relacjonujemy występy naszych Reprezentantek, a także organizujemy dla Państwa konkursy, w których wygrać można koszulki Reprezentacji Polski i gadżety przygotowane przez firmę PolskiBus.com.