Drużyny Zielonki, Szarotki i Babimostu rozprawiły się ze swoimi ćwierćfinałowymi rywalami w dwóch spotkaniach i awansowały do półfinału play-off Ekstraligi Mężczyzn.

Para ćwierćfinałowa nr 1:

MUKS Zielonka - ULKS Olimpia Łochów

Końcowy stan rywalizacji: 2:0
Do półfinału play-off awansował zespół: MUKS Zielonka

Wszystkie mecze w tej parze ćwierćfinałowej:
05.03.2016: Łochów - Zielonka 0:9 (0:2, 0:3, 0:4)
19.03.2016: Zielonka - Łochów 9:5 (2:4, 1:1, 6:0)

Zdjęcie: MUKS Zielonka (Facebook)

Relacja z drugiego meczu ćwierćfinałowego:

MUKS Zielonka - ULKS Olimpia Łochów 9:5 (2:4, 1:1, 6:0)

  • Najlepsi zawodnicy spotkania: Mateusz Antoniak (Zielonka) i Albert Filipowicz (Łochów)

Drugi mecz w tej parze miał być przypieczętowaniem awansu Zielonki do półfinału play-off. Na to przynajmniej liczyła publiczność, która w dość sporej liczbie zgromadziła się w hali w Zielonce. Po pierwszej tercji spotkania byliśmy jednak świadkami dość sporej niespodzianki, bowiem cztery bramki strzelone w odstępie ośmiu minut sprawiły, że Łochów wygrywał 4:2. Na początku kolejnej odsłony dołożył jeszcze jedno trafienie, na które gospodarze odpowiedzieli również jedną bramką. Po dwóch tercjach na tablicy wyników wciąż widniała 2-bramkowa przewaga gości.

Widmo możliwej porażki z niżej notowany rywalem i konieczność rozgrywania trzeciego spotkania w ćwierćfinale play-off widać wystraszyły gospodarzy, którzy na trzecią odsłonę wyszli kompletnie odmienieni. W końcu wzięli sprawy w swoje ręce i zawalczyli o swoje - jak na drugą drużynę sezonu zasadniczego i aktualnego wicemistrza Polski przystało. Strzelanie golem kontaktowym rozpoczął w 41. minucie Mateusz Antoniak, a zakończył w 54. minucie Błażej Matejek. Pomiędzy tymi trafieniami jeszcze czterech zawodników "Zielonych" znajdowało drogę do bramki Łochowa. Ostatecznie drużyna Zielonki zwyciężyła 9:5, ale po tym meczu ma spory materiał do pracy na najbliższe treningi. Tym bardziej, że w półfinale czeka ją pojedynek z Szarotką, która w ostatnim czasie - z meczu na mecz - nabiera rozpędu i prezentuje się coraz lepiej. Kończąc podsumowanie drugiego spotkania w tej parze słowa uznania skierować należy też w stronę Łochowa, którego zawodnicy pokazali, że potrafią walczyć, nawet gdy stoją na straconej pozycji.

Statystyki ćwierćfinałów play-off sez. 2015/2016:

Najlepsi strzelcy obu zespołów:
Zielonka: Mateusz Antoniak - 7 bramek
Łochów:
Dawid Skura, Michał Skura, Rafał Szyszko, Krystian Moleń, Rafał Guzek - po 1 bramce

Najczęściej podający:
Zielonka: Andrzej Kryński - 4 asysty
Łochów: Krystian Moleń - 2 asysty

Największa łączna ilość kar:
Zielonka:
Andrzej Kryński - 20 minut
Łochów: 
Krystian Moleń - 7 minut

Statystyki bramkarzy (skuteczność obron):
Zielonka: Bartłomiej Wójcik - 89.19 % (33/37)*, Adam Szczęsny - 100.00 % (2/2)
Łochów:
 Emil Guzek - 60.00 % (3/5), Albert Filipowicz - 63.83 % (30/47)

* - (strzały obronione obronione/ilość wszystkich strzałów)


Para ćwierćfinałowa nr 2:

KS Worwa Szarotka Nowy Targ - TKKF Jadberg Pionier Tychy

Obecny stan rywalizacji: 2:0
Do półfinału play-off awansował zespół: KS Worwa Szarotka Nowy Targ

Wszystkie mecze w tej parze ćwierćfinałowej:
05.03.2016: Pionier - Szarotka 5:7 (1:3, 0:4, 4:0)
19.03.2016: Szarotka - Pionier 5:1 (1:0, 1:0, 3:1)

Zdjęcie: Floorball24.pl (Facebook)

Relacja z drugiego meczu ćwierćfinałowego:

KS Worwa Szarotka Nowy Targ - TKKF Jadberg Pionier Tychy 5:1 (1:0, 1:0, 3:1)

  • Najlepsi zawodnicy spotkania: Jakub Udziela (Szarotka) i Przemysław Wójcikowski (Pionier)

Zawodnicy Szarotki z pewnością mogą być zadowoleni po drugim wygranym pojedynku ćwierćfinałowym z tyską drużyną. I nie tylko dlatego, że awansowali do półfinału play-off. Powód do radości może być też inny: otóż wreszcie od początku do końca spotkania (z wyjątkiem krótkiego przestoju w trzeciej tercji) udało im się konsekwentnie zrealizować założenia taktyczne i zagrać pewnie w obronie przez cały mecz. W ich grze widać było dojrzałość i konsekwencję - jak przystało na najbardziej utytułowaną drużynę w kraju. Dwie pierwsze odsłony nowotarżanie wygrali dość skromnie - dwa razy po 1:0, ale mimo to nawet na chwilę nie musieli się martwić o wynik, bowiem ich obrona rozgrywała naprawdę świetne zawody i nie dopuszczała Pioniera do podbramkowych sytuacji. Zaskoczyć dała się tylko raz, kiedy to strzałem spod bandy w 45. minucie honorową bramkę dla Tychów zdobył Kamil Kozieł. Honorową i jak się później okazało - ostatnią w tym spotkaniu. 

Podsumowując wygraną przez Szarotkę w stosunku 5:1 potyczkę, obrazowo można by było porównać ją do lekcji unihokeja wykładaną studentowi przez profesora. Profesor mógł ją skończyć mniej mile niż to uczynił, ale pomylił się w kilku sytuacjach. Student z kolei podczas lekcji siedział cicho, a gdy próbował wyjść z kontratakiem - napotykał przygotowaną już do odparcia ataku defensywę rywali.

- Nie dopuszczaliśmy innego scenariusza niż nasza wygrana i awans do kolejnej rundy. Ostatnio solidnie trenujemy i efekty pracy było widać na parkiecie. Zagraliśmy dobre spotkanie w obronie, konsekwentnie realizowaliśmy założenia taktyczne. Jedynym mankamentem była skuteczność. Trzeba też pochwalić broniącego naszej bramki Jakuba Udzielę, który w trudnych momentach bardzo nam pomógł. Teraz już nasze myśli skoncentrowane są na półfinale - powiedział po meczu kapitan Szarotki, Lesław Ossowski.

Szarotkę czeka teraz ciężki bój w półfinale play-off, gdzie zmierzy się ona z MUKS Zielonką. O ile jednak nadal będzie pamiętała o dojrzałej grze - ma spore szanse na awans do upragnionego finału.

Statystyki ćwierćfinałów play-off sez. 2015/2016:

Najlepsi strzelcy obu zespołów:
Szarotka: Łukasz Chlebda - 4 bramki
Pionier:
Krzysztof Carina - 2 bramki

Najczęściej podający:
Szarotka: Łukasz Ślusarek - 3 asysty
Pionier: Grzegorz Diaków - 2 asysty

Największa łączna ilość kar:
Szarotka:
Kacper Luberda, Robert Frysztak, Piotr Ligas - po 2 minuty
Pionier: 
Artur Sajewicz - 4 minuty

Statystyki bramkarzy (skuteczność obron):
Szarotka: Jakub Udziela - 86.36 % (38/44)
Pionier:
 Krzysztof Burda - 100.00 % (0/3), Krzysztof Piechociński - 100.00 % (0/4), Przemysław Wójcikowski - 74.47 % (35/47)


Para ćwierćfinałowa nr 3:

UKS Ósemka Wejherowo - UKS Fenomen Babimost

Obecny stan rywalizacji: 0:2
Do półfinału play-off awansował zespół: UKS Fenomen Babimost

Wszystkie mecze w tej parze ćwierćfinałowej:
06.03.2016Babimost - Wejherowo 13:4 (5:1, 1:2, 7:1)
19.03.2016: Wejherowo - Babimost 6:7 d. (3:1, 2:2, 1:3, 0:1)

Zdjęcie: Zuzanna Łopuszyńska

Relacja z drugiego meczu ćwierćfinałowego:

UKS Ósemka Wejherowo - UKS Fenomen Babimost 6:7 d. (3:1, 2:2, 1:3, 0:1)

  • Najlepsi zawodnicy spotkania: Daniel Pronga (Wejherowo) i Michał Kozubal (Babimost)

Spora niespodzianka stała się faktem! Do Super Finału 2016 awansował debiutant ekstraligowych rozgrywek - UKS Fenomen Babimost. Wpierw mocno "złoił" przeciwnika w meczu u siebie, a następnie wyszarpał zwycięstwo w meczu wyjazdowym, w którym... to Wejherowo było stroną dominującą. Zawodnicy znad morza rozgrywali naprawdę dobry mecz, z kolei Babimostowi brakowało skuteczności i szczęścia w niektórych sytuacjach. Bardzo dużo strzałów na bramkę przeciwnika oddał chociażby Kozubal, ale większość z nich była niecelna.

Szczęście do Fenomenu uśmiechnęło się dopiero w 49. minucie i chyba pozwoliło uwierzyć w siebie. Bramka strzelona podczas gry w równowadze (najpierw karę 5 minut otrzymał Patryk Przygocki z Fenomenu, a następnie na 2-minutową odsiadkę powędrował Karol Barzowski z Wejherowa) dodała im wiary w siebie, a chwilę później pozwoliła zdobyć gole po strzałach z dystansu. W efekcie goście doprowadzili do remisu i... dogrywki.

W nie wydawało się, że wysiłek Fenomenu pójdzie na marne, bowiem w 60. minucie i 23. sekundzie 2-minutową karę otrzymał Jakub Łyskawa. Nic bardziej mylnego! Gospodarze nie tylko nie wykorzystali przewagi, ale popełnili kardynalny błąd, który zamknął im drogę do Super Finału 2016. Co więc stało się w końcowych minutach meczu? Otóż po nałożeniu kary na Łyskawę i rzucie wolnym dla Wejherowa, akcja pozostała wciąż pod strefą zmian Babimostu. Tam "kręciła się" ona przez kilkanaście sekund, po czym szybkie podanie powędrowało pod linię środkową, gdzie dopadł do niego Kozubal, który - goniony przez dwóch rywali - złożył się do strzału, przymierzył i... umieścił piłeczkę w lewym okienku bramki strzeżonej przez Kosmalę! Jakaż radość wybuchła w boksie Fenomenu! Na twarzach gospodarzy zagościła zaś złość i niedowierzanie. Jak można było wypuścić z rąk taką okazję jak gra w przewadze podczas dogrywki? Dlaczego pozwoliliśmy sobie przegrać wygrany mecz? Czemu Babimost, a nie my zagramy w Super Finale?
 
Gracze Wejherowa z pewnością mają czego żałować. Stare powiedzenie mówi jednak, że faza play-off nie wybacza - w niej nie ma już miejsca na błędy, to nie sezon zasadniczy. Zawodnicy znad morza muszą więc teraz przełknąć gorycz porażki i pogodzić się z faktem, że w maju nie będą uczestnikami Super Finału, rozgrywanego w Nowym Targu. Młode chłopaki z Babimostu mogą z kolei być z siebie dumne, że rozegrały dwa bardzo dobre spotkania i zasłużenie - dzięki ciężkiej pracy na boisku, jak i poza nim - awansowały do półfinału. My zaś możemy spodziewać się ciekawej rywalizacji w ich pojedynkach z Góralami. Może Fenomen pokusi się o kolejną... teraz już sensację? Kto wie...

Statystyki ćwierćfinałów play-off sez. 2015/2016:

Najlepsi strzelcy obu zespołów:
Wejherowo: Karol Barzowski - 4 bramki
Babimost:
Michał Kozubal - 5 bramek

Najczęściej podający:
Wejherowo: Przemysław Żyła, Patryk Żyła - po 2 asysty
Babimost: Wojciech Malajka, Michał Kozubal - po 4 asysty

Największa łączna ilość kar:
Wejherowo:
Michał Kozal - 4 minuty
Babimost:
Patryk Przygocki - 5 minut

Statystyki bramkarzy (skuteczność obron):
Wejherowo: Arkadiusz Woźniak - 45.83 % (11/24), Dawid Kosmala - 70.83 % (17/24)
Babimost:
 Michał Lewandowski - 81.13 % (43/53)