Rozpoczęła się tegoroczna rywalizacja w Salming Ekstralidze Kobiet. Komplet zwycięstw na inaugurację dla MMKS Podhale oraz Olimpii Osowa.
- |
PUKS Trzebinia vs. MMKS Podhale Nowy Targ II
Zdecydowanie najbardziej wyrównane i co za tym idzie najciekawsze pojedynki tego weekendu. Po podziale drużyn MMKS wiele osób stawiało duży znak zapytania przy formie i możliwościach podopiecznych Arkadiusza Pysza. Obydwie rywalizujące w tej parze drużyny składają się z młodych, ale doświadczonych już zawodniczek. W barwach gospodyń były to m.in. Karolina Rozmus czy Katarzyna Pabis, zaś w Podhalu Agnieszka Timek i Justyna Florczak. W sobotę PUKS musiał drżeć o wynik do ostatnich sekund, bowiem zwycięstwo przyszło zaledwie dzięki jednej bramce więcej. Dziś - w nieco ostrzejszym niż wczoraj spotkaniu - skuteczny rewanż wzięły nowotarżanki, które podrażnione sobotnią porażką, mimo niekorzystnego wyniku 2-4 po II tercji, ostatecznie wyrwały zwycięstwo 7-5!
PUKS Trzebinia - MMKS Podhale Nowy Targ II 4-3 (0:1, 3:1, 1:1)
Widzów: 35
PUKS Trzebinia - MMKS Podhale Nowy Targ II 5-7 (1:1, 3:1, 1:5)
Widzów: 30
- |
UKS Ambra Ołtarzew Ożarów Mazowiecki - Interplastic Olimpia Osowa
Rozstrzygnięcie pojedynków w tej parze można uznać za "zgodne z oczekiwaniami". Nie oznacza to jednak, że zespół z Mazowsza wyszedł z podwiniętym ogonem i z góry nastawiony na porażkę. Choć w obydwu pojedynkach przyjezdne z Gdańska zdołały strzelić o 5 bramek więcej niż gospodynie, w niedzielę to właśnie zespół Ambry otworzył wynik meczu za sprawą Pauliny Łętowskiej. Młody zespół spod Warszawy zebrał kolejne, cennedoświadczenie, które z pewnością będzie owocować w trakcie tego sezonu. Nie można zapominać także o wsparciu byłych zawodniczek UKS Junior Kębłowo, które swoim doświadczeniem mogą znacznie pomóc drużynie, która do tej pory składała się z dużej "porcji" młodości.
Ambra Ołtarzew Ożarów Mazowiecki - Olimpia Osowa Gdańsk 2-7 (1:3, 1:1, 0:3)
Widzów: b.d.
Ambra Ołtarzew Ożarów Mazowiecki - Olimpia Osowa Gdańsk 1-6 (1:4, 0:1, 0:1)
Widzów: b.d.
- |
MMKS Podhale Nowy Targ - LUCE Bielsko Biała
Spotkania, o których ciężko cokolwiek napisać poza tym, że zespół z Bielska Białej, który zadebiutował w Salming Ekstralidze był na boisku. Takiego lania, jakie beniaminkowi sprawił Wicemistrz Polski chyba nikt się nie spodziewał. W dwóch pojedynkach kibice obejrzeli łącznie 83 bramki! Wszystkie dla Podhala! Nie pozwala to na obiektywną ocenę formy srebrnych medalistek sprzed roku, więc ciężko powiedzieć jaki wpływ miał podział drużyny w kontekście podopiecznych Jacka Michalskiego. Zespołowi LUCE pozostaje życzyć ogromnej wytrwałości oraz przede wszystkim wiary we własne możliwości, bo przecież "co nas nie zabije, to nas wzmocni". Wynik niedzielnego pojedynku to rekord w historii najwyższej klasy rozgrywkowej kobiet.
MMKS Podhale Nowy Targ - LUCE Bielsko-Biała 34-0 (12:0, 8:0, 14:0)
Widzów: 30
MMKS Podhale Nowy Targ - LUCE Bielsko-Biała 49-0 (21:0, 11:0, 17:0)
Widzów: 20
Dwie pierwsze kolejki pokazały przede wszystkim, że tytuł króla strzelców tego sezonu prawdopodobnie rozstrzygnie się pomiędzy drużynami grającymi w grupie B. Czy pod nieobecność najlepiej punktujących w zeszłym sezonie Justyny Krzywak (1. SC Tempish Vitkovice - Czechy) oraz Mai Stenki (Linköping IBK - Szwecja) tytuł trafi do Katrzyny Fuły lub Agnieszki Timek? Przed LUCE Bielsko Biała jeszcze bardzo dużo pracy, ale od kogo się uczyć jeśli nie od najlepszych? Podhale II, podopieczne Arkadiusza Pysza, również będą musiały kontynuować ciężką pracę, bo w pojedynku z zespołem Jacka Michalskiego będzie z pewnością turniej niż przeciwko młodej i walecznej Trzebini. Na północy, póki co, zgodnie z planem, ale do rozegrania zostaje jeszcze przełożony mecz pomiędzy PKS MOS Zbąszyń i SUS Travel Jedynką Trzebiatów.
fot.: Szymon Pyzowski / Podhale24.pl
grafika: PZUnihokeja