Meczem z Kanadą Reprezentacja Polski Mężczyzn zakończyła swój udział w Mistrzostwach Świata 2020 w Helsinkach. Ostatecznie zajęła w nich 11. miejsce.

Faza grupowa

Turniej rozpoczął się od zmagań grupowych, w których Polsce przyszło się mierzyć kolejno z Tajlandią, Słowacją i USA. Już pierwsze spotkanie dostarczyło wielu emocji. Po dwóch tercjach przegrywaliśmy 4:5 i było nerwowo, ale w końcówce nasi zawodnicy pokazali charakter i odwrócili losy spotkania na swoją korzyść, finalnie zwyciężając 8:6. Drugi mecz to potyczka ze Słowacją, w której zdecydowanym faworytem byli nasi sąsiedzi. Polacy tymczasem tanio skóry nie sprzedali i przez sporą część spotkania mocno postawili się rywalom, nie odpuszczając żadnego starcia. Finalnie mecz zakończył się przegraną 4:8, ale postawa naszych unihokeistów w tym meczu mogła napawać optymizmem na dalszą część zmagań. Jak się okazało 2 dni później - nie było to bezpodstawne, bowiem w ostatnim meczu grupowym, decydującym o awansie z grupy, rozgromiliśmy Amerykanów aż 18:0 (najwyższa wygrana jakiejkolwiek drużyny w całym turnieju) i z 6 punktami na koncie zakwalifikowaliśmy się do fazy play-off.

 

Pierwszy mecz grupowy nie był dla nas łatwy. Wiedzieliśmy jak będzie grał nasz przeciwnik, ale w głowie nie nastawiliśmy się na to, że to my jesteśmy faworytem. Powinniśmy wygrać w większych rozmiarach. Później przyszedł pojedynek ze Słowacją, wiedzieliśmy, że to zespół oparty w 80% na graczach, którzy występują w ligach zagranicznych i że jest to zespół, który poczynił w ostatnim czasie duże postępy. Mimo to zagraliśmy z nimi dobre spotkanie i do końca walczyliśmy o jak najlepszy rezultat. Przed ostatnim spotkaniem grupowym wiedzieliśmy więc, że walczymy o awans do baraży o ćwierćfinał i jesteśmy faworytem, ale tym razem mieliśmy już lepsze nastawienie mentalne i to zaprocentowało - podsumował fazę grupową trener Polaków, Jan Holovka.

Wyniki meczów grupy C

Data	Mecz	Wynik
03.12	POL M v THA M	8 - 6
03.12	SVK M v USA M	15 - 1
04.12	THA M v USA M	9 - 3
04.12	POL M v SVK M	4 - 8
05.12	THA M v SVK M	2 - 15
06.12	USA M v POL M	0 - 18

Skróty meczów Polaków:

Tabela po fazie grupowej

Lp.	Drużyna	M	W	R	P	Bramki	Punkty
1.	Słowacja	3	3	0	0	38-7 (+31)	6
2.	Polska	3	2	0	1	30-14 (+16)	4
3.	Tajlandia	3	1	0	2	17-26 (-9)	2
4.	USA	3	0	0	3	4-42 (-38)	0

 

---

 

Faza pucharowa

2. miejsce w grupie zapewniło nam awans do baraży o ćwierćfinał. Tam zmierzyliśmy się z drugą najwyżej notowaną drużyną wśród zespołów walczących w barażach (Norwegia - 6. miejsce w rankingu). Początek meczu należał do faworytów, którzy dość szybko (16. minuta) wygrywali już 2:0. Polacy odpowiedzieli jednak jeszcze w pierwszej tercji bramką kontaktową, a po przerwie nie tylko doprowadzili do remisu, ale i wyszli na prowadzenie 3:2, odwracając tym samym losy spotkania. W drugiej odsłonie Norwedzy zdołali jednak jeszcze wyrównać, a w trzeciej ponownie przejąć inicjatywę i prowadzenie. 3 szybkie bramki strzelone w odstępie zaledwie 4 minut (43-47. minuta) wybiły z rytmu naszych Reprezentantów, którzy co prawda dawali z siebie wszystko w kolejnych atakach, by jeszcze odrobić straty, ale niestety nie zdołali już przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Po bardzo dobrym spotkaniu z wyżej notowanym rywalem musieliśmy uznać jego wyższość, przegrywają finalnie 3:7.

Wszyscy skazywali nas na porażkę w tym meczu, a my zagraliśmy wyrównane spotkanie z naprawdę topową drużyną. Ja sam nie pamiętam, kiedy ostatnio Reprezentacja Polski zagrała tak dobry pojedynek. Większość meczu to było wyrównane spotkanie. W trzeciej odsłonie zabrakło nam niestety trochę szczęścia, a Norwedzy okazali się skuteczniejsi. Potem otworzyliśmy się w pogoni za wyrównaniem i Norwedzy to wykorzystali - mówił kapitan polskiej Kadry, Łukasz Chlebda.

07.12

NOR M v POL M

7 - 3

Skrót meczu:

Przegrana z Norwegami oznaczała, że to oni zagrają w ćwierćfinale ze Szwecją, a nam przyjdzie toczyć boje o miejsca 9-12. Najpierw podjęliśmy Danię, a zwycięzca tego spotkania miał zagrać o 9. miejsce. Niestety ten mecz od początku nie układał się po naszej myśli. Nasi zawodnicy nie mogli się wstrzelić, a Duńczycy bezlitośnie karcili nas za błędy. Finalnie ponownie przegraliśmy 3:7, ale w dużo gorszym stylu niż dzień wcześniej z Norwegami.

Po wczorajszym meczu zabrakło nam trochę sił, przegrywaliśmy dużo pojedynków 1 na 1 oraz zawodziła skuteczność. To zaważyło na naszej porażce - wspominał po spotkaniu z Danią Mateusz Turwoń - Jutro z Kanadą musimy dać z siebie całkowite 100%, wszystko co mamy i wywalczyć 11. miejsce.

08.12

POL M v DEN M

3 - 7

Skrót meczu:

Na samych zapowiedziach walki do końca o jak najwyższą lokatę się nie skończyło. W meczu z Kanadą o 11. miejsce niestety ponownie niezbyt dobrze weszliśmy w mecz, ale cały czas atakowaliśmy i goniliśmy wynik. Dość powiedzieć, że na bramkę zespołu spod znaku Klonowego Liścia oddaliśmy łącznie 2 razy więcej strzałów, niż nasi rywale na naszą. Ostatecznie jednak dopiero w 50. minucie doprowadziliśmy do remisu 5:5. Od tego momentu nasza optyczna przewaga nie podlegała dyskusji, ale skuteczność niestety nie szła w parze z liczbą oddawanych strzałów. Dlatego też ani regulaminowy czas, ani dogrywka nie przyniosły rozstrzygnięcia i zwycięzcę musiały wyłonić rzuty karne. W nich pewnie zwyciężyliśmy 3:1 dzięki świetnym najazdom Malajki, Pelczarskiego i Rydzewskiego oraz znakomitym interwencjom Jastrzębskiego.

To był dużo cięższy mecz, niż się spodziewałem. Nie dość, że Kanada zagrała moim zdaniem swój najlepszy mecz na tym turnieju, to jeszcze my najbardziej nerwowy i najmniej konsekwentny w realizowaniu założeń taktycznych. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale nie jesteśmy zadowoleni z 11. miejsca. Wiemy, że stać nas na więcej i liczyliśmy na więcej - podsumował Maciej Jastrzębski.

09.12

POL M v CAN M

6 - 5 k.

Skrót meczu:

 

---

Finalnie Reprezentacja Polski Mężczyzn zajęła 11. miejsce na Mistrzostwach Świata w Helsinkach, co oznacza poprawę o 2 lokaty w porównaniu do czempionatu globu, który odbył się w 2018 roku w Pradze. Już za niecałe 2 miesiące w Łochowie odbędą się eliminacje do Mistrzostw Świata 2022, które mają się odbyć w Zurichu. Wciąż czekamy na oficjalne potwierdzenie od IFF, czy eliminacje (w związku z sytuację epidemiologiczną) się odbędą, ale póki co wszystko wskazuje na to, że tak.