Jakub Udziela: Agnieszka, wracasz do Reprezentacji po przerwie. Przed Wami Eliminacje Mistrzostw Świata - jakie nastawienia przed tak dużą imprezą?
Agnieszka Timek: Nastawienie jak najbardziej pozytywne. Bardzo się cieszę, że będę mogła zagrać na tych Eliminacjach - mam nadzieję, że pokażę się z jak najlepszej strony.

Nie da się ukryć Twojej wysokiej formy w Salming Ekstralidze. Rozmawiam przecież z obecnym królem strzelców rozgrywek - 40 bramek w 10 meczach „robi robotę”. Myślisz, ze w Gdańsku forma odpali jeszcze mocniej?
Mam taką nadzieję, że "odpali jeszcze mocniej". Ciężko trenuję i wierzę, że zaowocuje to też na tym turnieju. Co do statystyki, to tak naprawdę ilość bramek na moim koncie to przede wszystkim zasługa dziewczyn z drużyny - na każdą strzeloną bramkę pracuje cały zespół.

Jak myślisz - co będzie najważniejsze, by pewnie zwyciężyć z niżej notowanymi rywalami, a na co zwrócić największą uwagę podczas pojedynku z Czeszkami?
Myślę, że bardzo ważne będzie skupienie się na wyznaczonym celu - nie będzie miało znaczenia, z jakim przeciwnikiem przyjdzie nam się zmierzyć. Trzeba zagrać dobrze taktycznie i dać z siebie wszystko, co najlepsze.

Jakub Udziela: Patrycja, przed Wami kolejna ważna impreza. Jak przebiegały przygotowania do Eliminacji?
Patrycja Bernacka: Jeżeli chodzi o Kadrę, to cała drużyna intensywnie trenowała na zgrupowaniach, jednak nie jest to zbyt wiele czasu, więc dużą wartość zyskują treningi we własnych klubach. Stawiam na systematyczność, także mój indywidualny okres przygotowawczy przed Eliminacjami cały rok wygląda podobnie.

Pierwsze spotkania to pojedynki z niżej notowanymi rywalami, a na końcu Reprezentacja Czech. Z dwoma zespołami z całej stawki miałaś już okazję się mierzyć. Co możesz o nich powiedzieć?
- Miałam okazję grać z Reprezentacjami Czech i Estonii. Pierwsza z drużyn, jak wiadomo, znajduje się w światowym TOP4 i jest zdecydowanie najmocniejszym przeciwnikiem, jednak z kadrą juniorską pokazałyśmy już, że można z nimi zawalczyć na równi i nie oddać punktów tak łatwo, więc mam nadzieję, że ze starszymi koleżankami również się to uda. Mecz z Estonkami, chociaż uplasowanymi niżej w rankingu, również nie będzie łatwy. Myśląc o tegorocznych Mistrzostwach w Szwajcarii, wygrana właśnie tego spotkania może się okazać bardzo ważna.

Reprezentacja Polski Kobiet na Eliminacje będzie preferowała styl ofensywny, czy defensywny? Jak sądzisz?
- Myślę, że będzie to po prostu rozsądna gra. Kiedy mecz się będzie układał i nadarzy się możliwość do ofensywnej gry, to na pewno nie będziemy oszczędzać szybkich zawodniczek z ataku, jednak nie zawsze jest do tego okazja i mądrą grę w obronie z nastawieniem na skuteczną kontrę też na pewno będzie dało się zobaczyć.

Jakub Udziela: Asia, za Tobą bardzo udane MŚ Kobiet 2017 i MŚ Juniorek 2018 oraz wcześniej MŚ Juniorek 2016. Czy z tak dużym doświadczeniem międzynarodowym czujesz się już pewnie przed Eliminacjami?
Joanna Szelzchen: Turnieje międzynarodowe to dla mnie za każdym razem nowe wyzwanie, staram się nie patrzeć wstecz, nie analizować tego, co już za mną, lecz patrzeć w przód, skupiając na tym, co mnie czeka. Nie czuję się jeszcze doświadczona, wręcz przeciwnie. Na tle innych dziewczyn z drużyny jeszcze mi do tego daleko, dlatego póki co staram się brać przykład z koleżanek, które na swoich barkach mają znacznie większy bagaż doświadczeń.

Eliminacje MŚ odbędą się w Polsce. Co to znaczy dla zawodniczki, dla Ciebie, grać przed własną publicznością?
- Osobiście bardzo się cieszę, że będę miała przyjemność grania przed naszą publicznością. Jestem pewna, że da nam to jeszcze większą dawkę motywacji i tak zwanego "kopniaka". Myślę, że okazja rozgrywania Eliminacji Mistrzostw Świata właśnie w Polsce dobrze nam wróży!

Jak w takim razie zachęciłabyś kibiców do przyjazdu do Gdańska i kibicowania Wam przez cały turniej?
- Serdecznie zapraszam wszystkich do wspierania i kibicowania naszej Reprezentacji! My jako drużyna zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by odwdzięczyć się za to godną oglądania grą i super wynikami!